Poranna decyzja RBA o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie 4,1% otworzyła dzisiejszy ubogi kalendarz makro. Konsensus był podzielony pomiędzy podwyżką oraz brakiem zmian. Komunikat i poprzednie decyzje australijskich władz monetarnych sugerują, że funkcja reakcji RBA jest silnie uzależniona od bieżących danych makro. Mniejsza presja inflacyjna w maju (również na komponentach usługowych) prawdopodobnie przeważyła szalę na rzecz braku podwyżki.
Przed rozpoczęciem notowań w Europie napłynęły również majowe dane o handlu zagranicznym z Niemiec. W agregacie były one słabsze od oczekiwań. Eksport spadł o 0,1% m/m (kons. +0,3% m/m), a nadwyżka w wymianie towarowej wyniosła 14,4 mld EUR (kons. 17,5 mld EUR). Z wiodących rynków eksport spadł do USA (-3,6% m/m, 12,7 mld EUR), ale wzrósł do Chin (+1,6%, 8,6 mld EUR) oraz do Wielkiej Brytanii (+5,8% m/m, 6,4 mld EUR).
Poza powyższymi publikacjami dzisiejszy kalendarz makro jest pusty. Jednocześnie w związku z Dniem Niepodległości w USA rynki akcji oraz obligacji są zamknięte.
Przemysł słabnie lokalnie i globalnie
Już czternasty miesiąc z rzędu PMI z krajowego przemysłu utrzymuje się poniżej 50 pkt. W danych za czerwiec indeks spadł do 45,1 pkt. Słabo wypadły nowe zamówienia (najsłabsze w tym roku) oraz produkcja (najsłabsza od 7 miesięcy). Według ankiet S&P Global kolejny miesiąc spadało zatrudnienie. Niski popyt na wyroby przemysłowe przyczynia się do niższych zapasów i dalszej redukcji zaległości produkcyjnych. Jednocześnie nadal obserwowany jest dynamiczny spadek cen środków produkcji. Przyczynia się to do rekordowego spadku cen wyrobów gotowych.
Poza Polską koniunktura w przemyśle jest również słaba. W Europie Zachodniej wstępne odczyty z przemysłu zostały potwierdzone wczoraj finalnymi danymi (43,4 pkt). W Czechach PMI zanurkował do 40,8 pkt przy najgłębszym od lipca 2020 spadku zatrudnienia oraz najszybszym od czerwca 2009 r. spadku cen czynników produkcji. Według przygotowanego przez S&P Global oraz J.P.Morgan globalnego zastawienia Austria, Niemcy oraz Czechy notują najniższe odczyty PMI wśród 29 badanych krajów. W rankingu górują Indie ze wskaźnikiem zbliżonym do 60 pkt, a za nimi jest Tajlandia.
Nie lepiej przedstawia się sytuacja w przemyśle za Oceanem. ISM spadł w czerwcu do 46 pkt (kons. 47 pkt, poprz. 46,9 pkt) osiągając najniższą wartość od 3 lat. Wszystkie komponenty indeksu są poniżej 50 pkt, w tym zatrudnienie, które obniżyło się z 51,4 do 48,1 pkt, oraz produkcja (spadek z 51,1 pkt do 46,7 pkt). Dalszej erozji uległa szeroko obserwowana składowa cenowa (z 44,2 do 41,8 pkt). Według badań ISM z sześciu głównych kategorii przemysłu wzrost jest obserwowany tylko w jednej - sprzęcie transportowym.
Słaby ISM nie wzmocnił amerykańskiego długu
Krótko po rozpoczęciu notowań w Europie obserwowaliśmy delikatne wzrosty krótkiego końca krzywej UST (o ok. 5 pb. do 4,96%). Przy ograniczonej płynności i w oczekiwaniu na dane o ISM osłabienie zaczęło ustępować umocnieniu i dochodowości tuż po publikacji odczytów z amerykańskiego przemysłu spadły do 4,85 (2Y).
Jednak ten ruch nie był trwały i koniec skróconej sesji wypadł na dochodowościach 2Y blisko dziennego maksimum (4,94%, 8 pkt powyżej piątkowego zamknięcia). Na pozostałych głównych węzłach UST zmiany rentowności wyniosły +5 oraz +2 pb. do odpowiednio 3,86% (10Y) oraz 3,87% (30Y). Umiarkowane wzrosty dochodowości obserwowaliśmy również na bundach. Na głównych węzłach wyniosły one 6, 5 oraz 1 pb. do odpowiednio 3,33% (2Y), 2,45% (10Y) oraz 2,41% (30Y).
Dziś rynek amerykański jest zamknięty, a kalendarz makro pusty. W związku z tym oczekujemy ograniczonej zmienności na bundach.
Zobacz także: Gospodarka Wielkiej Brytanii – najnowsze dane z przemysłu. Zobacz jak zachowuje się kurs funta (GBP)