Końcówka tygodnia upłynęła na giełdach raczej w spokojnej atmosferze i zwyczajowo, gdy akurat nie ma czynników paniki rynkowej, udało się indeksom zazielenić. Kumulacja negatywnych informacji związanych z wariantem Omikron dotyczyła głównie zwiększeniu zakażeń, a niekoniecznie śmiertelności. W USA tematu zamknięcia gospodarki nie ma, jedynie bardziej panicznie reaguje Azja, co w przyszłości może generować kolejne problemy w łańcuchach dostaw.
To jednak nie był temat, który spędzał sen z powiek inwestorom w końcówce roku. Teraz tematem nr 1 jest walka z inflacją. Z jednej strony to równa się ostrzejszej polityce pieniężnej, z drugiej jednak generalnie inflacyjne środowisko jest korzystne dla rynku akcji. Końcówka roku na Wall Street była udana – S&P500 wzrósł o 0,85%, zamykając się prawie na historycznym maksimum, a minimalnie stracił technologiczny NASDAQ, tym samym też nie pobił grudniowego maksimum ani ATH z końcówki listopada. W Europie DAX i CAC40 rosły o niecały 1%.
Na tym tle wynik GPW wyglądał bardzo dobrze
Zjawisko window dressing na mniej płynnym rynku było bardziej widoczne. WIG zyskał 1,73% i tym razem była to zasługa już całego rynku, a więc szerokość wzrostów była bardzo dobra. Prawie 2% zyskały przy tym małe spółki, gdzie stosunkowo łatwiej jest wygenerować popyt podbijający kurs. W skali całego roku wzrost WIG-u wyniósł 21,5%, z czego najwięcej urosły średnie spółki – o ponad 33%. Małe spółki skończyły rok z 24,6% zyskiem, natomiast najsłabszy był WIG20, gdzie aprecjacja wyniosła tylko 14,3%. Zdecydowanym wygranym tego roku był sektor bankowy. Ze spółek dotkniętych przez pandemię na uwagę zasługuje niebywały, bo aż 107-procentowy wzrost ceny akcji LPP, które jeszcze wzmocniło swoją pozycję na rynku i znacznie przyspieszyło z rozwojem e-commerce. Na drugim biegunie znajduje się gaming. Wysoka baza z 2020 r., problemy największego CD Projektu (ale także przeceny globalnych peersów), absurdalne wyceny małych studiów przyczyniły się do słabego performance w ubiegłym roku.
Po dwóch tygodniach iście wakacyjnych jeśli chodzi o dane makro, ten tydzień przyniesie już zdecydowanie dużo informacji
Publikowane już dla strefy euro i USA indeksy PMI dla przemysłu nie zaskoczyły, za to dla Polski i Węgier zaskoczenie było duże i pozytywne. Natomiast dla GPW kluczowa jest jutrzejsza decyzja RPP o stopach procentowych, a także konferencja prezesa NBP dzień później. Z danych makro jeszcze warto zwrócić uwagę na serię usługowych PMI dla państw strefy euro oraz indeks ISM dla usług z USA, a także na szacunek inflacji HICP dla całej strefy euro za grudzień, gdyż to ważna przesłanka dla EBC na drodze do normalizacji polityki pieniężnej. Na koniec tygodnia poznamy też ważny raport z amerykańskiego rynku pracy – stopę bezrobocia oraz zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w grudniu.