W czwartek złoty znalazł się pod presją po umiarkowanych komentarzach prezesa NBP i zgodnej z oczekiwaniami decyzji EBC. Kurs EUR/PLN wzrósł powyżej 4,60 a kurs USD/PLN w okolicę 4,32 przy zejściu kursu EUR/USD w stronę 1,0650.
Złoty osłabił się podczas konferencji prasowej NBP po zapowiedzi przez A. Glapińskiego zbliżania się końca cyklu podwyżek stóp procentowych co ma być powiązane z ustabilizowaniem się inflacji w lecie i jej późniejszym powolnym spadkiem. Zmiana jastrzębiego podejścia NBP na bardziej umiarkowane może ciążyć w nadchodzących dniach kursom par złotowych szczególnie w przypadku powrotu presji ze strony umacniającego się dolara. Stąd oczekujemy w krótkim terminie, że kurs EUR/PLN utrzyma się w pobliżu 4,60 a USD/PLN powyżej 4,30.
Zobacz także: PILNE: jest decyzja, EBC kończy QE w najbliższym możliwym momencie! Kurs euro ruszył do wzrostów
EBC zgodnie z oczekiwaniami ogłosił zakończenie QE z końcem czerwca oraz zapowiedział gotowość do podwyżki stóp o 25 pb. w lipcu. Pomimo, że z umiarkowanie jastrzębiego komunikatu wynika, że Bank nie wyklucza podwyżki o wyższej skali we wrześniu oraz kontynuacji zacieśniania polityki pieniężnej po tym terminie kurs EUR/USD wzrósł tylko na chwilę. Impuls wzrostowy okazał się zbyt słaby do wybicia się kursu górą z trwającego od ponad dwóch tygodni kanału bocznego.
Dodatkowo uwaga uczestników rynków przesunęła się już w kierunku piątkowych danych inflacyjnych z USA za maj. Rosną rynkowe obawy, że inflacja utrzyma się na obecnym, wysokim poziomie albo nawet wzrośnie, przez silną presję ze strony mocno rosnących cen paliw i energii. Może to tylko wzmocnić oczekiwania uczestników rynku odnośnie wydłużenia przez Fed przyjętej ścieżki agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej, co by wywierało presję na dalszy spadek kursu EUR/USD.
Zobacz także: Sprawdź, ile kosztuje dolar, rubel, funt, frank, jen, korona, euro, forint
Na rynku stopy procentowej posiedzenie EBC i konferencja NBP doprowadziły w czwartek do wzrostu zmienności notowań. Mimo, że wyceny instrumentów uwzględniały scenariusz rozpoczęcia przez EBC w lipcu cyklu podwyżek stóp, to krzywe dochodowości wzrosły. Najwyraźniej inwestorzy uznali, że bank centralny pod wpływem rosnącej inflacji będzie zmuszony w 2022 r. do jeszcze bardziej zdecydowanych działań. Z kolei prezes NBP A. Glapiński podczas konferencji zwrócił uwagę na zbliżający się koniec cyklu podwyżek stóp w Polsce, wręcz sygnalizując możliwe ich obniżki pod koniec 2023 r. Umiarkowana retoryka RPP powinna sprzyjać w najbliższych tygodniach spadkowi krzywych dochodowości, przy założeniu, że nie dojdzie do wyraźniejszego osłabiania złotego ani silniejszych wzrostów cen surowców energetycznych czy rolnych. Rentowności 2-letnich obligacji powinny powrócić w okolice 6,75%, natomiast 10-letnich poniżej 6,70%.
Najciekawszym wydarzeniem w piątek będzie aukcja zamiany. Ministerstwo Finansów zaoferuje OK0724, PS0527, WZ1127, DS1030, WZ1131 i DS0432 w zamian za OK0722, WS0922, WZ1122, PS0123 i OK0423. Oczekiwać można, że wartość sprzedaży wyniesie ok. 4-5 mld PLN. Pojawienie się nowej podaży może krótkoterminowo ciążyć krajowemu rynkowi długu. Z kolei na świecie inwestorzy czekają na dane nt. inflacji w USA. Ekonomiści zakładają, że ustabilizuje się ona na 8,3% r/r, czyli na poziomie z kwietnia. Ten odczyt jest bardzo istotny w kontekście budujących się oczekiwań rynkowych na wypłaszczenie ścieżki inflacji w gospodarkach rozwiniętych. Jak jednak pokazały dane z Europy, inflacja wciąż zaskakuje ekonomistów silniejszymi wzrostami, a ceny surowców energetycznych i rolnych raczej wykazują tendencję wzrostową.
Zobacz także: Będzie się działo na rynku walutowym!
