Z artykułu dowiesz się:
- jakie wydarzenia ukształtowały kurs złotego
- ile wart będzie jeden złoty względem euro, dolara, funta i franka w najbliższych dniach
- jak może kształtować się polityka monetarna w Stanach Zjednoczonych
- w jakich warunkach kurs złotego dalej będzie się umacniał
Inflacja w USA, PKB w Wielkiej Brytanii i neutralne dane z Polski
W minionych dniach na rynkach finansowych najistotniejszym wydarzeniem były dane na temat inflacji w USA. Odczyt na poziomie 3,0% sprawił, że oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych w Stanach są naprawdę wysokie. W prawdzie nie powinno do nich dojść na posiedzeniu lipcowym, bo w tej kwestii nic nie uległo zmianie, ale już szansa na obniżkę we wrześniu wyceniana jest na poziomie aż 86%. To oczywiście sprawiło, że dolar zaliczył solidną przecenę. Względem euro stracił niespełna 1%, a względem zaliczanego do walut egzotycznych złotego 0,8%. Umocnienie PLN to także efekt przedstawionej przez Narodowy Bank Polski projekcji inflacji w Polsce na lata 2024 - 2026.
Polityki monetarne RPP i FEDu
Kurs złotego praktycznie od początku 2024 roku utrzymuje się w tendencji bocznej. Rok zaczynaliśmy w okolicach 3,90 PLN, a aktualnie oscylujemy na pułapach zaledwie 3 grosze niższych. Z perspektywy spekulacyjnej dla inwestorów ważnym poziomem cenowym są okolice 3,88 PLN. Natomiast w kwestiach fundamentalnych liczy się przede wszystkim kształtowanie się stóp procentowych. Tutaj może czekać nas mała rewolucja. Inflacja w USA spowalnia i FED powinien zacząć serię obniżek stóp procentowych, na początek delikatną, bo o 25 punktów bazowych. W odróżnieniu od Banku Centralnego Stanów Zjednoczonych, RPP nie ma tak komfortowej sytuacji. Dopiero pod koniec 2026 roku inflacja powinna wrócić w okolice akceptowalnego celu inflacyjnego, a to oznacza, że dopiero za kilkanaście miesięcy możemy spodziewać się pierwszych obniżek w Polsce.
Co oznacza dla złotego rozpoczęcie cięć stóp w USA?
Taka sytuacja w polityce monetarnej może i w zasadzie powinna prowadzić do kontynuacje obecnie trwającej fali. Spadające rentowności w amerykańskim dolarze i utrzymujące się w polskim złotym powinny powodować napływ kapitału do złotego. W zasadzie gdyby projekcje nie uległy zmianom, a kolejne odczyty inflacji w USA hamowały, a w Polsce nie spadały to PLN może zaliczyć kolejne istotne umocnienie. Niewykluczone, że w drugiej połowie 2024 roku normalnym będzie oscylowanie kursu dolara pomiędzy poziomami 3,80 a 3,60 PLN. Średnio o około 3% niżej od aktualnych kursów.