Ostatnie 30 dni | Ostatnie 90 dni | Ostatnie 180 dni | Ostatnie 365 dni | |
---|---|---|---|---|
Najwyższy kurs | 0.010426 | 0.010506 | 0.010506 | 0.010506 |
Najniższy kurs | 0.009672 | 0.009672 | 0.009466 | 0.008396 |
Kurs średni | 0.009989 | 0.010126 | 0.009999 | 0.009566 |
W trwający właśnie COP 26 wkroczyliśmy z wyjątkowo złej pozycji. Statystyki produkcji polskiej energetyki są dość porażające – udział paliw kopalnych (węgiel, gaz) wcale nie spada i osiąga dalej niebotyczne poziomy 85%. OZE wcale nie rośnie – nie tylko nie osiągnęliśmy własnych planów 19% udziału w 2020 roku, ale właściwie zanotowaliśmy regres. W porównaniu z naszym ledwo niskim kilkunastoprocentowym udziałem energetyki zeroemisyjnej, wszyscy nasi bezpośredni sąsiedzi z UE odpowiadają się już miksem, w którym ponad połowę stanowią OZE i atom.
Absolutna większość krajów UE już podjęła szybką decyzję całkowitego odejścia od węgla. Mówi już nie o odejściu od węgla (to przesądzone), ale także i szybkim zastępowaniu gazu wodorem. Oczywiście ostatnie miesiące to też perturbacje rynku energii, wysokie ceny, problemy w dostawach i rekompensaty dla najuboższych, jednak można się spodziewać, że temat ten z pewnością nie będzie motywem przewodnim COP 26.
Nadal właściwie nie wiadomo, jaka jest polska strategia na COP 26
Nie ma żadnych dokumentów, stanowisk, wstępnych prezentacji – tak jakby Polska była zaskoczona datą światowego szczytu klimatycznego. Na dodatek na tydzień przed jego rozpoczęciem doszło do fundamentalnej zmiany na stanowisku Ministra Klimatu i Środowiska. Odchodzi Michał Kurtyka, który mimo wszystko brawurowo poradził sobie z prowadzeniem COP 24 w Katowicach w 2018. Co powie Polska w sytuacji, gdy jest liderem „produkcji” śladu węglowego w energetyce europejskiej?
Dziś wydaje się, że najlepszą strategią byłoby to, co wcześniej wydawało się złym kursem – polski greenwashing, czyli spokojne potwierdzenie udziału w transformacji światowej, zwrócenie uwagi na konieczność transformacji, pokazanie trudnego punktu startu, ale i wielkich wysiłków oraz kluczowych programów, w których Polska plasuję się jako europejski lider.
Patrząc z perspektywy tego, jak wyglądają COP i jakie są oczekiwania wszystkich uczestników, takie rozwiązanie wydaje się znacznie lepsze niż „całkowite zderzenie ze ścianą” i rodzaj „wejścia rzeźnika na kongres wegetarian” jeśli na przykład chcielibyśmy przytoczyć ostatnie protesty górników w Luksemburgu i prezentacje o konieczności utrzymania stabilizującej roli taniej energii z węgla w nowych czasach, w których OZE nie zapewnia bezpieczeństwa energetycznego. Nadal nie wiadomo, jaki kurs obierze Polska.
Autor: prof. Konrad Świrski
Nieprzerwanie od 1995 Prezes Zarządu Transition Technologies S.A., od wielu lat związany z energetyką, optymalizacją produkcji energii i technologiami informatycznymi dla energetyki, gazownictwa i przemysłu. Jest profesorem zwyczajnym Politechniki Warszawskiej. Od lat wykłada na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa.
Połączenie działań naukowych oraz wieloletnia obecność w biznesie pozwoliły mu na komercjalizację wielu prac badawczych, ma na swoim koncie kilkadziesiąt wdrożeń w elektrowniach w Polsce, USA i Azji, szereg polskich i światowych patentów, nagrody naukowe oraz komercyjne. Jest autorem wielu artykułów oraz prac naukowych, laureatem szeregu nagród zarówno tych, które odnoszą się do jego pracy naukowo-dydaktycznej, jak również do działalności komercyjnej jako prezesa zarządu. Od 9 lat prowadzi eksperckiego bloga, w którym stara się przybliżać czytelnikom świat energetyki i nie tylko.
Polskiego złotego analizuje się głównie z perspektywy dolara, euro, funta oraz franka. Bardzo często pomijane na rynku Forex są mniej popularne crossy. Oczywiście w okresie wakacyjnym, a dokładnie w czerwcu rozpoczyna się boom na poszukiwanie najtańszej opcji wymiany złotego na walutę kraju do którego się wybieramy.
Takim cyklom podlega m.in. kuna chorwacka (czytaj więcej o kunie chorwackiej). To oznacza, że kuny najlepiej kupować w miesiącach zimowych. Po to by cieszyć się tańszymi wakacjami w lecie. Co w przypadku mniej popularnych walut takich jak czeska korona (CZK), ukraińska hrywna (UAH) czy chociażby węgierski forint (HUF).
W poszukiwaniu okazji spekulacyjnych często zapominamy się i zamiast poszukać trochę dalej to z uporem maniaka wpatrujemy się w te same wykresy. Dlaczego warto zerknąć na węgierskiego forinta w stosunku do polskiego złotego? Jeżeli wybierasz się na Węgry to jest to twój obowiązek, jeżeli natomiast szukasz okazji to na parę PLN/HUF warto zerknąć. Węgierski forint w stosunku do polskiego złotego aktualnie znajduje się na maksimach.
Wykres 1. Wykres kursu PLNHUF. Polski złoty stabilnie umacnia się w stosunku do węgierskiego forinta. Źródło tradingview.com
Miesiąc sierpień rozpoczął się z wysokiego poziomu. Przebity został poziom 76 forintów, który przez ostatnie 10 lat pełnił funkcję oporu. Tak jak często to bywa w przypadku istotnych poziomów wraz z wybiciem pojawiła się luka cenowa. Świadczy to o sile popytu (co to jest popyt) i chwilowym braku podaży. Dokąd dotrze kurs forinta do złotego? Biorąc pod uwagę, że wybity został istotny historyczny poziom cenowy to trend wzrostowy może jeszcze chwile potrwać.
W jaki sposób rozpoznać czy kraj rozwija się prawidłowo? Czy np. nie jesteśmy w stanie mocniej przyśpieszyć? Takie informacje często niosą za sobą pary walutowe Forex, gdzie jesteśmy w stanie ocenić siłę jednej waluty w stosunku do drugiej. Oczywiście waluta to nie gospodarka, a jeden z jej składników, ale mimo wszystko w pewnym stopniu oddaje jej stan. Czeska korona utrzymuje tendencje boczną. Nieprzerwanie od maja 2018 roku kurs złotego do czeskiej korony oscyluje w granicach 5.92 - 6.02. To niewiele, zakres wahań na poziomie 1,6% w połączeniu z kosztami transakcyjnymi może okazać się zgubny.
Wykres 2. Wykres kursu złotego do czeskiej korony. Długoterminowa tendencja spadkowa. Źródło stooq.pl
W jaki sposób możemy wykorzystać konsolidacje na PLN/CZK? Albo handlujmy od bandy do bandy, albo poczekajmy na wybicie. Sygnałem do kupna będzie przekroczenie poziomu 6 koron za pojedynczego złotego.
Jeżeli szukamy mocny i dynamicznych trendów to nie sposób ominąć egzotycznej pary walutowej Forex jaką jest polski złoty do ukraińskiej hrywny. Oczywiście Ukraina nie stanowi popularnego kierunku turystycznego dla Polaków, ale mimo to odgrywa ona ogromną rolę. W mojej ocenie to w zasadzie fakt napływu siły roboczej z Ukrainy powoduje, że mamy dodatnie tempo wzrostu PKB. Bez tego ruchu migracyjnego z naszą gospodarką byłoby nie za dobrze. Aktualnie dla osób z Ukrainy jesteśmy jak Wielka Brytania/ Niemcy dla nas. Trudno się dziwić. Ukraina przeżywa bardzo trudny okres w swojej historii, w dodatku przy biernej postawie Unii Europejskiej. Biorąc pod uwagę czynniki makroekonomiczne trudno się dziwić , że złoty cały czas umacnia się w stosunku do ukraińskiej hrywny (UAH). Przez ostatnie 10 lat kurs PLNUAH wzrósł z okolic 4 do aktualnie prawie 8.
Wykres 3. Wykres kursu polskiego złotego do ukraińskiej hrywny. Dynamiczny trend wzrostowy. Źródło stooq.pl
Spoglądając na analizę techniczną tego waloru wydaje się, że trend powinien być kontynuowany. Pokonanie okrągłych poziomów cenowych 8,00 oraz 9,00 może wynieść kurs polskiej waluty do ukraińskiej na nowe historyczne maksima.
Sprawdź notowania kursu złotego do najpopularniejszych walut- notowania Forex.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
![]() | 1 | 0.841972 | 1.08974 | 0.967028 | 1.494643 | 4.29214 | 1.625949 | 25.267885 |
![]() | 1.187688 | 1 | 1.294271 | 1.148527 | 1.77517 | 5.097723 | 1.93112 | 30.010364 |
![]() | 0.91765 | 0.772636 | 1 | 0.887393 | 1.37156 | 3.938683 | 1.492052 | 23.187076 |
![]() | 1.034096 | 0.87068 | 1.126896 | 1 | 1.545605 | 4.438487 | 1.681388 | 26.129431 |