Przypomnijmy, że na poprzednim posiedzeniu w czerwcu Rada rozpoczęła cykl obniżek stóp procentowych. Decyzja ta była obarczona obawami, że jest przedwczesna, zważywszy na presję inflacyjną w usługach, a także ciasny rynek pracy. Stąd po posiedzeniu w czerwcu prezeska EBC Ch. Lagarde pozostawała ostrożna. Przekaz ten został wzmocniony 2 tygodnie temu na forum bankowości centralnej w Sintrze słowami: „zebranie wystarczających danych, które pozwolą nam mieć pewność, że ryzyko inflacji powyżej celu minęło, zajmie nam trochę czasu”.
Zobacz także: Wyższy Urząd Górniczy (WUG) spotka się z Orlenem i PGNiG. Cele i potencjalne korzyści spotkania
Lipcowy komunikat po decyzji, a także konferencja przewodniczącej CH.Lagarde są zgodne z tym ostrożnym podejściem sprzed miesiąca. W aktualnym komunikacie napisano, że „wewnętrzna presja cenowa znajduje się wciąż na wysokim poziomie, inflacja cen usług jest podwyższona, a inflacja ogółem prawdopodobnie utrzyma się powyżej celu przez znaczną część przyszłego roku”. Ponadto, „podstawowe stopy procentowe pozostaną wystarczająco restrykcyjne tak długo, jak będzie to konieczne do osiągnięcia celu [inflacyjnego]” a „Rada Prezesów nie deklaruje z góry określonej ścieżki stóp”. Wymowa komunikatu nie zaskakuje oraz potwierdza postawę „wait-and-see” EBC i zależność od napływających danych.
Obecnie rynki finansowe wyceniają w instrumentach finansowych scenariusz, że stopy procentowe EBC na koniec 2024 r. będą niższe niż obecnie o 44 pkt baz. Oznacza to, że większość inwestorów spodziewa się jeszcze dwóch obniżek stóp procentowych do końca tego roku. W naszej ocenie oczekiwania te są realistyczne. W tym względzie bardzo istotne będą nowe prognozy makroekonomiczne, które poznamy po wakacjach.
Należy zauważyć istotną różnicę między metodologią opracowywania prognoz między Narodowym Bankiem Polskim, a Europejskim Bankiem Centralnym. NBP pokazuje scenariusz makroekonomiczny przy założeniu STAŁYCH stóp procentowych. EBC natomiast uwzględnia OCZEKIWANIA RYNKOWE. Stąd, jeśli nowe prognozy banku centralnego strefy euro pokażą realizację celu inflacyjnego w 2025 r. to powinna pojawić się przestrzeń do obniżki stóp procentowych już we wrześniu. Ważne będą także dane, które napłyną w miesiącach letnich, zwłaszcza te dotyczące presji płacowej. Ch.Lagarde na dzisiejszej konferencji powiedziała w tym kontekście, że presja płacowa jest podwyższona, ale bliska scenariuszowi z poprzedniego posiedzenia. Sądzimy zatem, że jak na razie informacje z rynku pracy wspierają scenariusz prognostyczny z czerwca. Jeszcze jeden zestaw prognoz opublikowany zostanie pod koniec roku, w grudniu, co naszym zdaniem będzie dobrą okazją do kolejnego cięcia stóp. Według oczekiwań rynkowych obniżki będą kontynuowane w 2025 r. do docelowego poziomu stopy depozytowej na 2,50%. Sądzimy, że bilans czynników ryzyka dla tej prognozy jest skierowany w górę.
Jako, że dzisiejsza decyzja była spodziewana (i pewnym stopniu zakomunikowana wcześniej) reakcja rynkowa nie była znacząca. Kurs EURPLN kształtuje się w okolicach 4,29, a kurs EURUSD 1,09.
