21 grudnia prezydent Wołodymyr Zełenski złożył wizytę w Waszyngtonie. Była to jego pierwsza podróż zagraniczna od rosyjskiej inwazji. W trakcie swoich wystąpień dziękował Stanom Zjednoczonym za dotychczas udzieloną pomoc i wyrażał nadzieję na dalsze dwupartyjne wsparcie ze strony Kongresu. Prezydent Joe Biden zadeklarował kontynuowanie wsparcia dla Ukrainy „aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju” i potwierdził przekazanie kolejnego pakietu pomocy – w wysokości 374 mln dolarów – oraz pomocy wojskowej o wartości 1,85 mld dolarów.
Nowy pakiet wsparcia wojskowego składa się z dwóch części. Pierwsza (1 mld dolarów) obejmuje m.in.: baterię systemu rakietowego ziemia–powietrze Patriot wraz z pociskami, niesprecyzowaną liczbę pocisków do systemów HIMARS, rakiety HARM i zestawy do naprowadzania bomb lotniczych (JDAM), 500 sztuk amunicji precyzyjnej 155 mm, 10 moździerzy 120 mm i 10 tys. granatów do nich. W drugiej (850 mln dolarów), wyasygnowanej przez Pentagon w ramach Inicjatywy Wsparcia Bezpieczeństwa Ukrainy (Ukraine Security Assistance Initiative), znalazło się pozyskane przez USA uzbrojenie posowieckie – 45 tys. naboi artyleryjskich kalibru 152 mm, 20 tys. kalibru 122 mm, 50 tys. pocisków 122 mm do systemów Grad, 100 tys. naboi czołgowych 125 mm – oraz terminale satelitarne i wsparcie finansowe.
Kluczowymi elementami wizyty Zełenskiego były spotkanie z Bidenem oraz przemówienie w Kongresie. Ukraiński prezydent stwierdził, że warunkiem zwycięstwa jest porażka Rosji na polu boju, co da się osiągnąć jedynie dzięki dalszej pomocy wojskowej i finansowej. Podkreślił, że konflikt toczy się nie tylko o terytorium i niepodległość Ukrainy, lecz także o brutalnie łamane przez Kreml wartości i normy prawa międzynarodowego. Zełenski przekonywał, że rezultat wojny wpłynie na obowiązujące obecnie zasady relacji międzynarodowych, ale teżzdefiniuje warunki, w jakich będą żyć przyszłe pokolenia. Tworząc dychotomiczny obraz walki dobra ze złem, przywódca zaapelował o jedność świata zachodniego w wojnie z tyranią rosyjskiej dyktatury.
Komentarz
- Pierwsza zagraniczna wizyta Zełenskiego po 24 lutego miała na celu potwierdzenie roli USA jako kluczowego partnera międzynarodowego Ukrainy i zademonstrowanie stabilności funkcjonowania władz w Kijowie pomimo toczącej się wojny. Intencją prezydenta było również mobilizowanie amerykańskich polityków do zwiększenia wsparcia militarnego i rozszerzenia go o bardziej zaawansowane uzbrojenie, zdolne skuteczniej powstrzymywać ataki rakietowe. Wizyta odbyła się w ostatnich dniach pracy „starego” składu Kongresu, który ma przegłosować nowy pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 45 mld dolarów – po przemówieniu spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi wyraziła nadzieję, że nastąpi to w ciągu 48 godzin...