- Tylko od początku bieżącego roku Nvidia podrożała o niemal 150%, gdy Apple o ponad 4,5%.
- W odpowiedzi Apple zamierza wrzucić kolejny bieg w wyścigu o AI.
- Według doniesień medialnych może tkwić w tym jednak pewien szkopuł.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Nvidia staje się drugą najdroższą spółką
W trakcie wczorajszej sesji akcje Nvidia podrożały o kolejne 5%, przez co kapitalizacja spółki przebiła 3 bilionów USD. Jednocześnie udało się im wyprzedzić Apple pod względem wartości. Tym samym Nvidia stała się drugą najcenniejszą spółką na świecie, zaraz po Microsoft.
Rajd windujący akcje Nvidia do góry jest spowodowany trwającym boom na sztuczną inteligencję. Tym samym nie dziwi fakt, że to właśnie ta spółka, która przewodzi w rozwoju tej technologii, oraz w tworzeniu chipów i procesorów korzysta najwięcej. Od początku bieżącego roku akcje Nvidia podrożały o niemal 150%! Dla porównania akcje Apple w tym samym okresie poszły do góry o lekko ponad 4,5%. Jeszcze rok temu kapitalizacja Nvidia wynosiła 950 mld USD. Zaś w roku 2022 kiedy stworzony przez OpenAI ChatGPT został upubliczniony wycena drugiej największej firmy wynosiła zaledwie 400 mld USD.
Czytaj również: Nasz zachodni sąsiad przegrał wyścig o technologie?
W odpowiedzi Apple planuje rewolucję…
W poniedziałek 10 czerwca odbędzie się konferencja Apple Worldwide Developers Conference (WWDC). Prawdopodobnie podczas niej CEO spółki Tim Cook ogłosi partnerstwo z OpenAI, czyli z twórcami chatbotu ChatGPT, o którym donosił Bloomberg. Według doniesień agencji współpraca z OpenAI ma umożliwić wdrożenie generatywnej sztucznej inteligencji do iPhone’ów i ich systemu operacyjnego iOS. Ma być to odpowiedź na działania w zakresie AI innych technologicznych gigantów z doliny krzemowej, takich jak Google, Microsoft czy Meta. Z tego powodu analitycy Wedbush sugerują, że WWDC może być „najważniejszym wydarzeniem dla Apple od ponad dekady”.
Czytaj również: To koniec analityków giełdowych? Sztuczna inteligencja już ich wygryza!
…tkwi w tym jednak szkopuł
Istnieje jednak ryzyko, że partnerstwo z OpenAI może być tylko tymczasowe. Tak przynajmniej twierdzi Dag Kittlaus, współtwórca Siri, która została odsprzedana do Apple. Decyzja o współpracy z twórcami ChatGPT ma na celu przede wszystkim szybkie ulepszenie technologii Siri. Z drugiej strony Apple ciągle pracuje nad własnym generatywnym chatbotem pod nazwą Apple GPT, który jest używany w celach wewnętrznych od ponad roku. Korporacja stawia przy tym na lokalne przetwarzanie danych, aby zwiększyć prywatność użytkowników, podczas gdy ChatGPT działa na serwerach OpenAI. Z tego powodu Kittlaus uważa, że współpraca z OpenAI jest krótkoterminowym rozwiązaniem, a Apple będzie intensywnie rozwijać własne kompetencje w tej dziedzinie, co jest zgodne z ich strategią kontrolowania sprzętu i oprogramowania.
Czytaj również: Korekta giełdy wisi w powietrzu? O przegrzaniu rynku akcji alarmują nowe dane
