Pomimo wielu przeszkód, indeks Nasdaq 100 w I półroczu wzrostem zadziwił całe Wall Street. Nie zatrzymały go nawet rosnące stopy procentowe czy wysoka inflacja. To było najlepsze pół roku od 1999 r.
Zobacz także: Gigant inwestycyjny rządzi Ameryką i jej biznesem! Zobacz jakie akcje ma w portfelu
- Indeks Nasdaq 100 od początku roku wzrósł o 38%, notując najlepszy okres od 1999 r.
- Za wzrost odpowiadają przede wszystkim notowania nVidii oraz sześciu pozostałych spółek technologicznych powiązanych z AI.
- Technologiczny indeks pobił w tym półroczu wzrostem nawet S&P 500 (14%).
Najlepszy okres Nasdaq 100 od 1999 roku!
Po tym, jak miniony rok doprowadził indeksy S&P 500 oraz Nasdaq 100 do największych rocznych strat od 2008 r., początek bieżącego roku przyniósł zaskakujące ożywienie. Rosły niemal wszystkie indeksy uwzględniające najważniejsze spółki technologiczne, ale niepodważalną gwiazdą był główny indeks technologiczny amerykańskiej giełdy. Notowaniami Nasdaq 100 wyprzedził nawet S&P 500, który odnotował wzrost na poziomie 14%.
Notowania Nasdaq 100 - YTD
Źródło: TradingView
W tym roku siłą napędową indeksu są akcje Big Techów, ze szczególnym uwzględnieniem spółek technologicznych inwestujących w AI. Widać to choćby po gwałtownym wzroście notowań nVidii (+146%). Wbrew rosnącym stopom procentowym rosły również Tesla (48%), Amazon (43%), Netflix (36%), Microsoft (35%) oraz Apple (30%). Łącznie wymienione firmy odpowiadają za 80% zwrotów z indeksu Nasdaq 100 odnotowanych do tej pory w 2023 r. W międzyczasie akcje spółek o małej kapitalizacji, choć również zyskiwały w ciągu roku, pozostały daleko w tyle.
Jak widać, za niebotyczne wzrosty odpowiada zaledwie garść spółek. Analitycy wskazują, że to jedno z potencjalnych zagrożeń dla przyszłych wyników i często pomijany fakt, który może pogrążyć zbyt optymistycznych inwestorów.
“Chociaż perspektywa długoterminowa wygląda bardzo optymistycznie, ponieważ rynek ucieka w górę i wzrósł już o ok. 40% w tym roku kalendarzowym, jeszcze przed końcem roku być może czeka nas korekta lub konsolidacja” - ostrzega Adam Lemon, analityk portalu DailyForex.
Czytaj również: Wycena tej spółki z GPW urosła o blisko 900% w miesiąc. Okazuje się że nieprzypadkowo, i może być z tego wielka afera!
Indeks NDX wraz z głównymi spółkami odpowiadającymi na wzrost - YTD
Źródło: TradingView
Jak podają analitycy Benzinga, od 1986 r. średni zwrot Nasdaq 100 w I połowie roku wynosił ok. 9,27%, co oznacza, że bieżące wyniki są trzykrotnie wyższe. Historycznie tylko trzy półrocza przewyższyły zwroty z 2023 roku na Nasdaq 100 (odpowiednio 1998, 1995, 1987).
Ogromny wzrost akcji spółek technologicznych sprawił, że obecne półrocze jest najlepszym okresem od 1999 r. Technologiczny indeks jest na swoich 20-letnich maksimach, co powinno stanowić ostrzeżenie, biorąc pod uwagę bieżący poziom stóp procentowych.
Według analityków tegoroczny wzrost należy przypisać głównie rosnącym oczekiwaniom co do czerwcowej przerwy w zacieśnianiu polityki pieniężnej oraz złagodzonym obawom o inflację.
Zobacz również: W głównym stanie USA pojawiają się pierwsze oznaki recesji! Czy “rozniesie się” na resztę kraju?
Źródło: Bloomberg
Powell zaniepokojony wzrostem akcji?
Mania sztucznej inteligencji wciąż ogarnia Wall Street. Kolejne decyzje Rezerwy Federalnej mogą skutecznie ostudzić ten zapał.
Wall Street coraz bardziej się obawia, że Fed zmusi akcje do spadku. Według Davida Huntera, głównego stratega ds. makroekonomicznych w Contrarian Macro Advisors, Powell uzależnia swoją decyzję o podwyżkach stóp, od notowania indeksu S&P 500. Według niego, gdy notowania znajdą się w okolicy poziomu 6000 lub wyżej, Fed zacznie działać.
Notowania indeksu S&P500 - YTD
Źródło: TradingView
Pogląd ten częściowo podziela William Dudley, były prezes nowojorskiej Rezerwy Federalnej. Według niego, pomimo że wzrosty na Wall Street są obecnie bardzo optymistyczne, Powell może starać się “zmusić” notowania do spadku, aby powstrzymać inflację.
“NASDAQ 100 wykazywał znaczną presję zwyżkową w ciągu ostatnich kilku tygodni, ale w tym momencie rynek prawdopodobnie będzie nadal musiał odnieść się do idei, że tylko garstka akcji napędzała cały rajd. W takim przypadku rynek prawdopodobnie musi poradzić sobie z odrobiną rzeczywistości” - twierdzi Christopher Lewis, analityk DailyFx.
