Wczorajsza sesja, pod nieobecność krajowych inwestorów, zakończyła się solidnymi zniżkami zarówno europejskich, jak i amerykańskich indeksów. Słaby sentyment kształtowany był przez szereg czynników, a wśród nich były słabe dane makroekonomiczne z Chin. Z miesiąca na miesiąc inwestorzy czekają na poprawę sytuacji w tej drugiej największej gospodarce świata, jednak lipcowe odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej po raz kolejny zawiodły.
W mierzącej się z osłabieniem popytu gospodarce Państwa Środka sprzedaż detaliczna w ujęciu rok do roku wzrosła zaledwie o 2,5% wobec oczekiwań na poziomie 4,7% i poprzedniego odczytu 3,1%. Produkcja przemysłowa również wzrosła mniej niż oczekiwano (3,7% wobec konsensusu 4,4%), co z kolei negatywnie odbiło się na notowaniach miedzi.
Pod presją znalazł się również amerykański sektor bankowy po doniesieniach o możliwym obniżeniu ratingu dla sektora przez agencję Fitch. Obserwatorzy rynku są wyczuleni na tego rodzaju deklaracje, w szczególności po ostatnim obniżeniu oceny dla 10 amerykańskich banków przez agencję Moody’s. W efekcie szereg przedstawicieli sektora bankowego w USA zniżkowało podczas wczorajszych notowań.
Dzisiejsza sesja na warszawskiej GPW wydaje się zatem przesądzona – skorelowany z rynkami bazowymi polski parkiet będzie musiał nadrobić zaległości i wycenić wczorajsze spadki najważniejszych indeksów. Spadkom sprzyja także otoczenie – poranne notowania kontraktów terminowych na główne europejskie indeksy spadają, podobnie jak indeksy giełd azjatyckich.
W dzisiejszym kalendarium publikacji makroekonomicznych zwracamy uwagę na wstępny odczyt PKB Polski za II kwartał br. (rynkowy konsensus zakłada spadek o 0,3%) oraz na lipcowe dane o inflacji bazowej w naszym kraju (spodziewany jest spadek wskaźnika do 10,7%). Spłynie także szereg informacji z USA, m.in. produkcja przemysłowa, rozpoczęte budowy domów czy protokół z ostatniego (lipcowego) posiedzenia Fedu. Swoimi wynikami za II kwartał 2023 roku podzieli się Cyfrowy Polsat. /ab/
Zobacz także: Najważniejsze wydarzenia obecnego tygodnia: dane z eurolandu zaskoczą inwestorów?