Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rynek nieruchomości w Polsce wysyła sprzeczne sygnały. Deweloperzy próbują ustabilizować ceny mieszkań?

|
selectedselectedselected

Na rynku nieruchomości w Polsce doświadcza się w ostatnim czasie zmniejszoną aktywność deweloperów w połączeniu z rekordową liczbą dostępnych mieszkań. Dlaczego deweloperzy zwolnili tempo budowy? Co planują zrobić, aby utrzymać ceny mieszkań na obecnym poziomie?

Rynek nieruchomości w Polsce wysyła sprzeczne sygnały. Deweloperzy próbują ustabilizować ceny mieszkań?
Marek BAZAK/East News
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Z wstępnych danych GUS wynika, że od stycznia do maja 2024 roku oddano do użytkowania 78 700 mieszkań, co stanowi spadek o 15,9% w porównaniu z tym samym okresem 2023 roku. Deweloperzy oddali do użytku 47 700 lokali mieszkalnych, co jest o 6,4% mniej niż w ubiegłym roku.

 

Zobacz także: Nieruchomości w Europie. Oto liderzy spadków cen

 

Liczba mieszkań oddanych do użytku (styczeń-maj 2024)

rynek nieruchomosci w polsce wysyla sprzeczne sygnaly deweloperzy probuja ustabilizowac ceny mieszkan grafika numer 1rynek nieruchomosci w polsce wysyla sprzeczne sygnaly deweloperzy probuja ustabilizowac ceny mieszkan grafika numer 1

Reklama

Źródło: GUS

 

Mieszkań tak dużo, że deweloperzy przestają budować

W raporcie ING dotyczącym polskiego budownictwa zwrócono uwagę na zmniejszoną aktywność deweloperów i rekordową liczbę dostępnych mieszkań.

 

Według firm zajmujących się analizą rynku nieruchomości, na początku roku liczba wprowadzanych do oferty mieszkań rosła szybciej niż ich sprzedaż. W niektórych miastach liczba dostępnych mieszkań zbliża się do rekordowych poziomów.

 

Znaczny wzrost cen mieszkań w Polsce na przełomie 2023 i 2024 roku sprawił, że nawet z pomocą publiczną wiele osób nie może sobie pozwolić na własne mieszkanie. Sytuację dodatkowo komplikuje brak decyzji dotyczących nowego programu rządowego.

Reklama

 

Czytaj również: Program dopłat do kredytów zaskakuje. Nowe założenia i limity

 

Dane z polskiego rynku nieruchomości wprowadzają zamęt

Ewa Palus, analityczka rynku nieruchomości, podkreśliła dla FXMAG, że dane dotyczące oddanych do użytkowania mieszkań odzwierciedlają sytuację z przeszłości i wymagają szerszego kontekstu.

Zakładając, że proces budowy trwa dwa lata, w 2023 roku oddawano mieszkania, których budowę rozpoczęto w 2021 roku, kiedy skala nowych inwestycji była wysoka. Aktualnie oddawane są lokale, których budowa zaczęła się w 2022 roku, kiedy aktywność deweloperów była niska. Skupiali się oni wtedy na przygotowywaniu nowych projektów i uzyskiwaniu decyzji administracyjnych.

W związku z tym, spadek liczby oddanych mieszkań deweloperskich w okresie styczeń-maj 2024 w porównaniu do 2023 roku jest wynikiem niskiej aktywności inwestycyjnej z 2022 roku. Palus przypomina, że 2022 rok był trudny dla realizacji inwestycji z powodu rosnących cen materiałów budowlanych i energii.

 

Reklama

Liczba mieszkań w budowie

rynek nieruchomosci w polsce wysyla sprzeczne sygnaly deweloperzy probuja ustabilizowac ceny mieszkan grafika numer 2rynek nieruchomosci w polsce wysyla sprzeczne sygnaly deweloperzy probuja ustabilizowac ceny mieszkan grafika numer 2

Źródło: GUS

 

Obecną sytuację lepiej obrazują pozwolenia na budowę i rozpoczynane budowy. W okresie styczeń - maj 2024 rozpoczęto budowę ponad 100,0 tys. lokali, co oznacza wzrost względem analogicznego okres sprzed roku o ponad 45,0%. Aktywność deweloperska wzrosła o 70,0% - w okresie styczeń-maj 2024 deweloperzy rozpoczęli budowę blisko 65,5 tys. nowych lokali, wobec około 39,0 tys. przed rokiem. 

 

Liczba mieszkań z pozwoleniem na budowę lub dokonanym zgłoszeniem z projektem budowlanym

Reklama

rynek nieruchomosci w polsce wysyla sprzeczne sygnaly deweloperzy probuja ustabilizowac ceny mieszkan grafika numer 3rynek nieruchomosci w polsce wysyla sprzeczne sygnaly deweloperzy probuja ustabilizowac ceny mieszkan grafika numer 3

Źródło: GUS

 

Obecnie deweloperzy budują więcej niż przed rokiem czy dwoma laty. Jednakże może to być sytuacja chwilowa, ponieważ w kolejnych miesiącach skala nowych inwestycji może się zmniejszyć. Palus wskazuje na osłabienie popytu jako główną przyczynę, jednak nie przewiduje głębokiego załamania ani dużego spadku poziomu inwestycji.

 

Każdy deweloper walczy o to, aby mieć atrakcyjną i bogatą ofertę dla klienta, bo tylko w ten sposób może zwiększyć swój udział w rynku.

 

Sprawdź także: Kontrowersje wokół Kredytu na Start. Kraków i Poznań wykluczone

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama