Notowania FTSE100 podążają za światowym trendem na rynkach akcyjnych. Wzrosty można było ograniczyć do trzech stref. Każda z nich jest efektem serii szczytów z poprzednich lat czy też ostatniej hossy.
Równa cena 6000 punktów, to pierwsza wartość, która skupiła uwagę podaży. Cały miesiąc kwiecień to okres zmagań z tą niebieską strefą. Dopiero majowe wzrosty, które zatrzymały się na kolejnym oporze 6450 punktów, zmieniły sentyment i nastawienie w dłuższej perspektywie.
Pod względem znaczenia wydaje się, że to cena 7000 punktów jest ważniejsza niż czerwony opór. Niemniej jednak widoczny cień na bieżącej świecy to efekt spadków z ostatnich dwóch dni. Jeżeli ta tendencja się utrwali, to należy dopuścić przecenę do najbliższego wsparcia. Taką rolę przejmuje teraz niebieska strefa.
Warto rozważyć, czy trzy ostatnie białe świece nie będą strukturą korekcyjną w ramach ostatnich spadków. Jeżeli przeanalizujemy układ swingów z ostatnich 24 miesięcy, to układają się one w sekwencję niższych szczytów i dołków. Poziom 6450 punktów jest dołkiem, który został przełamany w marcu tego roku. Dość często zdarza się, że kontynuacja trendu ma swoje miejsce po reteście takiego miejsca, co widzimy aktualnie.
Dlatego, zatrzymanie w czerwonej strefie może mieć swoje konsekwencje w kolejnym impulsie spadkowym. Przekonamy się o tym w momencie pokonania wsparcia 6000 punktów.