W środę w godzinach wieczornych znana amerykańska spółka Tesla podała swoje wyniki finansowe za drugi kwartał 2018 r. Były one oczekiwane z ogromną niecierpliwością przez inwestorów. Czy są one zgodne z oczekiwaniami?
Krótka historia spółki
Historia spółki Tesla sięga 2003 r. Wówczas milioner Elon Musk podjął się innowacyjnego pomysłu – produkcji samochodów elektrycznych. Jest to niszowy rynek. Spółka dąży jednak do wprowadzenia swych samochodów do powszechnego użytku.
Duże nadzieje są pokładane w Modelu 3. Model ten wzbudził ogromne emocje, kiedy w 2017 r. pierwszy taki egzemplarz trafił na rynek. Samochód ten wzbudził ogromne zainteresowanie nabywców, którzy z wyprzedzeniem składali zamówienia. W pierwszym miesiącu zarezerwowano aż 400 tysięcy samochodów.
Ogromny popyt stał się dużym wyzwaniem dla możliwości produkcyjnych spółki. Tesla zaczęła mieć poważne opóźnienia w produkcji samochodów tego modelu i coraz więcej klientów zaczęło rezygnować ze swoich zamówień.
W 2017 r. Elon Musk planował produkcję 5000 sztuk Modelu 3 tygodniowo. Okazało się to jednak niemożliwe, co też przełożyło się na wyniki finansowe spółki. Na początku 2018 r. Elon Musk był zmuszony obniżyć swoją prognozę do 2500 sztuk, a planowane 5000 zostało przełożone na koniec drugiego kwartału 2018 r.
Wyniki finansowe za czwarty kwartał 2017 r. były jak do tej pory najsłabsze w historii spółki. Przychody wyniosły 3,29 mld USD. Strata netto wyniosła jednak 770,8 mln USD, a strata na akcję 3,04 USD. Strata za cały 2017 rok przekroczyła wówczas 1,4 mld USD. Wyniki te i tak były lepsze od prognoz analityków.
W pierwszym kwartale 2018 r. przychody spółki były rekordowo wysokie i wyniosły 3,4 mld USD. Jednak ostateczny wynik finansowy stanowił kolejną historyczną stratę wynoszącą 785 mln USD.
W czasie drugiego kwartału 2018 r. Tesla zwolniła około 9% załogi, gdyż Elon Musk obiecał skupić się na zyskach. Pracę straciło wówczas ponad 4000 osób. Zwolnienia nie objęły jednak pracowników na stanowiskach produkcyjnych, gdyż zarząd nie planował ograniczenia podstawowej działalności spółki. Produkcja samochodów jest dla niej priorytetem i w tym zakresie Tesla nie zamierzała ograniczać zatrudnienia wykwalifikowanych osób, które mogą przyczynić się do jej dalszego rozwoju.
W czerwcu możliwości produkcyjne spółki wynosiły 3500 samochodów tygodniowo. Próg 5000 został przekroczony na początku lipca.
Warto wspomnieć, że 10 lipca Tesla podpisała umowę z władzami Szanghaju na budowę zakładu produkcyjnego. Planuje również uruchomić podobny zakład w Europie.
Oczekiwania analityków
Wyniki finansowe Tesli za drugi kwartał zostały zaplanowane na 1 sierpnia. Analitycy przedstawili swoje prognozy wyników kwartalnych spółki. Oczekiwali przychodów w wysokości od 3,92 mld USD do 3,99 mld USD. Według prognoz przychody powinny wzrosnąć o 43%, a więc o 1 mld USD.
Ma to związek z dostarczeniem na rynek przez Teslę większej ilości samochodów – Modelu 3.
Jednocześnie analitycy przewidywali, że nie wystarczy to, aby powstrzymać rosnącą stratę spółki. Według informacji CNBC, analitycy ankietowani przez FactSec oczekiwali straty netto w wysokości 629,9 mln USD.
Analitycy UBS wycenili stratę na akcję w tym kwartale na 3 USD, a konsensus Wall Street zakładał 2,88 USD.
Istotną sprawą, na którą zwrócili uwagę analitycy jest cash flow, gdyż określa, czy Tesla będzie w stanie wygenerować wystarczającą ilość gotówki, by spłacić długi, pokryć wydatki i powstrzymać się od sięgania na rynek kapitałowy po więcej gotówki. Analitycy oszacowali ujemny cash flow spółki w drugim kwartale na poziomie około 900 mln USD.
Zwrócono uwagę, że cena samochodów Tesli zaczyna się od 35 000 USD, ale obecnie najtańszy model kosztuje 49 000 USD, co może pomóc spółce osiągnąć większe przychody ze sprzedaży.
Tesla nie jest zbyt lubianą przez analityków spółką. Wspominają oni, że spółka nigdy nie wykazała zysku w rocznym sprawozdaniu finansowym i miała tylko dwa kwartały zakończone zyskiem.
Przed zakończeniem sesji na amerykańskim rynku kurs akcji Tesli zaczął rosnąć o ponad 1% w oczekiwaniu na wyniki.
Wyniki za drugi kwartał 2018 r.
Przychody spółki za drugi kwartał 2018 r. wyniosły 4 mld USD, przewyższając oczekiwania analityków.
Strata netto była wyższa niż oczekiwania analityków. Uległa jednak zmniejszeniu w stosunku do poprzedniego kwartału, a także w stosunku do analogicznego kwartału ubiegłego roku, wynosząc 742,7 mln USD. Strata netto przypadająca na akcjonariuszy wyniosła 717,5 mln USD.
Strata na akcję wyniosła 3,06 USD.
Ujemny cash flow z działalności operacyjnej wyniósł 130 mln USD, a z działalności inwestycyjnej 682,8 mln USD.
Stan gotówki na koniec kwartału wyniósł 2,2 mld USD.
Spółka wyprodukowała w drugim kwartale 53 339 samochodów, z czego dostarczonych do klientów zostało łącznie 40 768 sztuk. Wśród nich Model 3 stanowił 18 499 dostarczonych egzemplarzy.
Spółka poinformowała w swym raporcie, że w kolejnym kwartale spodziewa się wyprodukować od 50 do 55 tysięcy samochodów Modelu 3.
Nadzieje Elona Muska
CEO spółki Tesla Elon Musk ma nadzieję na zyski w kolejnych kwartałach, gdy wzrośnie produkcja i liczba dostarczonych egzemplarzy Modelu 3.
Przekroczenie w lipcu progu 5000 samochodów tygodniowo daje nadzieję na osiągnięcie przez spółkę rentowności.
Elon Musk oczekuje, że pod koniec sierpnia będzie produkować 6000 sztuk Modelu 3 tygodniowo.
Wyniki finansowe Tesli zostały pozytywnie odebrane przez inwestorów, gdyż w notowaniach posesyjnych cena akcji spółki zaczęła rosnąć nawet o 4%.
Magazyn: Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h
