Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Duże zwolnienia w Tesli

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Opóźnienia w produkcji, marnowanie surowców oraz duża ilość rezygnacji z zamówionych już samochodów, a co za tym idzie, coraz większe straty – to ostatnio największe problemy Tesli. Wszystko to spowodowało, że w najbliższym czasie z firmą pożegna się ponad 4 tys. osób

 

Dziewięć procent pracowników Tesli zostanie w najbliższym czasie zwolnionych z firmy. Zarząd przedsiębiorstwa podjął taką decyzję, gdyż biorąc pod uwagę jego nie najlepszą sytuację finansową, zamierza obniżyć koszty i szukać zysków. Szef Tesli, Elon Musk, we wtorek poinformował o swoich zamiarach pracowników. Według niego, jest to trudna, ale niezbędna reorganizacja, dzięki której firma powinna być rentowna już w trzecim kwartale tego roku. Uważa również, że planowane zwolnienia są częścią uproszczenia struktury zarządzania firmą, ponieważ w  ciągu ostatnich kilku lat Tesla szybko się rozwinęła, co doprowadziło do pewnego duplikowania ról i niektórych funkcji. Elon Musk zapewnia, że bardzo ważne jest również zapewnienie stabilnej produkcji samochodu Tesla Model 3, który jest pierwszym autem tej marki przeznaczonym dla masowego odbiorcy.

Obecnie załoga Tesli liczy 46 tys. osób, z czego aż 8 tys. firma zatrudniła w 2018 roku. Wkrótce z pracą pożegna się około 4,1 tys. osób.  Zdaniem zarządu przedsiębiorstwa w ciągu ostatnich kilku lat rozrastało się ono bardzo szybko, co spowodowało, że część z utworzonych stanowisk albo straciła rację bytu, albo zadania niektórych osób zaczęły pokrywać się z obowiązkami innych. Konieczna była więc dokładna analiza całej struktury firmy i usunięcie tych miejsc pracy, które obecnie stały się już całkowicie zbędne.

Reklama

 

Produkcja pod ochroną

Zarząd Tesli zapewnia, że restrukturyzacja nie obejmie pracowników produkcyjnych. Cięcia kadrowe mają dotyczyć głównie wyższych stanowisk w firmie. W związku z tym nie powinno mieć to wpływu na zdolność do osiągnięcia założonych celów dotyczących m.in. produkcji Tesli Model 3. Reorganizacja obejmie również dział sprzedaży systemów solarnych. Tesla zapewnia, że wszyscy zwolnieni pracownicy otrzymają duże odprawy, a także akcje firmy, których ilość będzie zależała od liczby lat przepracowanych w tym przedsiębiorstwie.

Elon Musk twierdzi, że planowana redukcja etatów nie oznacza, że Tesla nie będzie w najbliższym czasie przyjmować nowych pracowników. Według niego, nieustannie poszukiwane są wykwalifikowane osoby na stanowiska produkcyjne, a także wyjątkowo utalentowani specjaliści, którzy mogą przyczynić się do dalszego dynamicznego rozwoju Tesli.  

 

Coraz większe straty

Problemy finansowe Tesli trwają już od dłuższego czasu. W czwartym kwartale 2017 roku straty firmy były największe w dotychczasowej historii przedsiębiorstwa. Strata netto wyniosła wówczas 770,8 mln dol. a w całym zeszłym roku strata przekroczyła 1,4 mld dolarów.

Sytuacja Tesli zaczęła się komplikować od czasu, gdy wiosną 2016 r. Elon Musk ogłosił zamiar wyprodukowania Tesli Model 3. Przez wiele lat Tesla była niszowym producentem samochodów, tymczasem od tego momentu miała rozpocząć seryjną produkcję swojego pierwszego modelu przeznaczonego dla masowego odbiorcy. Sukces tego elektrycznego samochodu miała zapewnić przede wszystkim cena. W najtańszej wersji auto Tesla Model 3 kosztuje 35 tys. dol., dwa razy taniej od najtańszych wersji sportowego pojazdu Tesla Model S – głównego auta w ofercie Tesli.

Reklama

Najnowsza Tesla Model 3 zapowiadała więc duży sukces rynkowy producenta motoryzacyjnego z Doliny Krzemowej. Zbieranie zamówień na te samochody rozpoczęło się już pod koniec marca 2016 r.  Zainteresowanie nimi od początku było ogromne. Już w pierwszym tygodniu zarezerwowano ponad 300 tys. pojazdów, a w ciągu miesiąca było ich 400 tys. W sumie przed oddaniem pierwszego samochodu zamówień na ten najnowocześniejszy elektryczny samochód było blisko pół miliona. Każdy z chętnych, zapłacił na poczet przyszłego zakupu 1000 dolarów.

 

Kłopotliwe opóźnienia

Zapowiedź uruchomienia produkcji Modelu 3 wywołała również entuzjazm inwestorów giełdowych(notowania giełdowe). Stała się także wielkim wyzwaniem dla Tesli, gdyż wymagała przekształcenia jej z firmy będącej stosunkowo niewielkim producentem samochodów z segmentu premium w potentata z masową produkcją, który co roku sprzedaje kilkaset tysięcy pojazdów.

Tymczasem okazało się, że producent ma na tyle duże opóźnienia w wytwarzaniu Tesli Model 3, że coraz więcej klientów rezygnuje ze swoich zamówień. Jedynie w Stanach zjednoczonych anulowano ponad 23% rezerwacji i liczba ta ciągle rośnie.

Do tego, jak donosi amerykański "Business Insider”, aż 40% materiałów potrzebnych do produkcji akumulatorów i napędów do Tesli Model 3 nie nadaje się do użycia, co powoduje ogromne straty w wysokości nawet 150 mln dolarów.

 

5 tys. samochodów na tydzień

Reklama

Aby zapobiec dalszym opóźnieniom w dostawach, zarząd firmy Tesla zapowiedział zwiększenie produkcji  modelu 3. Jest szansa, że firma będzie mogła wyprodukować nawet 5 tys. samochodów tego typu tygodniowo. Konieczne jednak będzie zwiększenie możliwości produkcyjnych, które obecnie wynoszą jedynie 3,5 tys. aut na tydzień. Będzie to jednak wymagało dodatkowych inwestycji. Według zarządu firmy jest to możliwe już do końca czerwca i nie oznacza żadnych kłopotów z finansowaniem tego przedsięwzięcia.  

Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w pierwszym kwartale tego roku Tesla odnotowała rekordową stratę finansową, wynoszącą blisko 800 mln dolarów, może się okazać, że trudno będzie jej realizować  zamówienia w terminie. Dotyczy to zwłaszcza Tesli Model 3, która jest najtańszym samochodem w ofercie tego producenta, a co za tym idzie ma mniejszy wpływ na podniesienie rentowności produkcji, niż wytwarzane przez niego droższe pojazdy.

 

Wciąż ambitne plany

Tesla ma jednak ambitne plany rozwoju. Zamierza zwiększyć produkcję baterii w fabryce w Nevadzie, a także otworzyć kolejne zakłady w Szanghaju i w Europie. Z kolei na początku przyszłego roku ma zostać zaprezentowany nowy sportowy model Tesli Y, której produkcja ma się rozpocząć za dwa lata.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama