Poprzednia sesja w skrócie
Pod nieobecność inwestorów z Książęcej, piątek zakończył się wzrostami na globalnych rynkach akcji. Inwestorzy wypatrywali grudniowych danych z amerykańskiego rynku pracy, które okazały się finalnie lepsze oczekiwań (zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła ponad 220 tys., gdy rynek zakładał +200 tys., przy czym płaca godzinowa wzrosła o 4,6% r/r przy prognozie 5,0% r/r). Dane potwierdzają, że rynek pracy ma się dobrze, natomiast dynamika płac oraz pozostałe publikacje z amerykańskiej gospodarki sugerują, ze inflacja może spadać szybciej niż zakładano. W rezultacie indeks S&P500 kończył dzień z 2,28% zyskiem, Nasdaq100 wzrósł o prawie 2,8%, bazowe indeksy w Europie kończyły dzień z ponad 1,0% wzrostami. Nastąpiło również osłabienie dolara, co przełożyło się na wzrost kursu EURUSD ponownie ponad poziom 1,06.
Czwartkowa sesja przyniosła mieszane nastroje, bowiem mimo mocnego startu w wykonaniu WIG20, finalnie indeks blue chips kończył dzień z symbolicznym 0,05% wzrostem przy wysokich obrotach zbliżonych do 1,4 mld PLN. Wśród komponentów ciążył przede wszystkim PKN Orlen, który stracił ponad 5,0% w wyniku doniesień o wszczęcia postępowania przez UOKiK dotyczące polityki centowej spółki. Relatywnie lepiej zachowywały się tym razem mniejszej spółki, a sWIG80 zyskał 0,62% notując najwyższy poziom od początku maja ubiegłego roku. Sektorowo dobrze wypadł WIG Chemia oraz WIG Gry. Podczas czwartkowego wystąpienia, prezes Glapiński podtrzymał swoje stanowisko co do kształtu polityki pieniężnej RPP. Jego zdaniem poziom 6,75% dla stopy referencyjnej jest adekwatny do obecnego otoczenia makroekonomicznego. Prezes Glapiński spodziewa się , że inflacja za styczeń i luty będzie wyższa od dotychczasowych wskazań, niemniej w perspektywie końca roku spodziewa się nawet wartości jednocyfrowych. Obecnie Rada stosuje podejście tzw. „wait and see”, a zmiana najwcześniej może nastąpić po publikacji marcowej projekcji inflacyjnej.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
W tym tygodniu kalendarium makroekonomiczne nie będzie tak bogate w odczyty makroekonomiczne. Globalnie uwaga inwestorów skupi się na czwartkowych danych o inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych, gdzie w grudniu oczekiwany jest dalszy spadek, tym razem z 7,1% r/r w listopadzie to 6,5% r/r w grudniu. Tożsamy odczyt pojawi się dla krajowej gospodarki w piątek, kiedy poznamy szczegóły zaskakującego odczytu flash, który wskazał na dynamikę w grudniu na poziomie 16,6% przy oczekiwaniach 17,5% r/r. Jednocześnie piątek będzie początkiem publikacji wyników kwartalnych spółek z Wall Street. Raporty za 4Q22 przedstawią standardowo jako pierwsze największe banki jak Bank of America, Citigropu, JPMorgan czy Wells Fargo. Mając na uwadze piątkową udaną sesję na głównych indeksach bazowych, wydaje się że pierwsze godziny handlu na GPW po piątkowej przerwie mogą przebiegać w otoczeniu przewagi popytu. Obecnie kluczowym poziomem pozostają okolice 1850 pkt. Realne wydaje się również odreagowanie i cofnięcie w okolice 1800 pkt. a następnie dopiero kontynuowanie trendu wzrostowego zapoczątkowanego w październiku.
