Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Notowania krajowych indeksów negatywnie zaskoczyły. Prezes Glapiński zmienia zdanie - czeka nas mocna podwyżka stóp?

|
selectedselectedselected
Notowania krajowych indeksów negatywnie zaskoczyły. Prezes Glapiński zmienia zdanie - czeka nas mocna podwyżka stóp? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Piątkowa sesja była na rynkach europejskich i amerykańskim dniem kapitulacji popytu. Na Starym Kontynencie spadki głównych indeksów wynosiły od 1,20% (FTSE100) do 1,94% (DAX), w Warszawie WIG20 spadł o 1,52%, mWIG40 o 2,09%, a sWIG80 o 1,53%. WIG dołączył tym samym do większości globalnych rynków, na których tegoroczna stopa zwrotu stała się ujemna, co jest niewątpliwie silnym zwrotem akcji, co jest dużym rozczarowaniem po zachowaniu GPW w pierwszej połowie miesiąca. W piątek spadała praktycznie cała waga ciężka giełdy, minimalnie nad kreską zamknęło się LPP (+0,06%), 1,02% zyskało Orange, a jedyną silną pozytywną kontrybucję wniosło Dino (+3,36%). Z wyjątkiem lecącego jak nóż w wodę Mercatora (-13,19% po informacjach o braku dywidendy/skupu akcji) tabelę zamykały CCC (-4,45%) i KGHM (-4,37%).

 

Nie widać na razie żadnych oznak słabnięcia presji cenowej w Polsce,

PPI wzrosło w grudniu o 14,2% r/r (z 13,2% r/r w listopadzie, 0,5 pp powyżej konsensusu), zaskoczyła też dynamika wynagrodzeń (11,2% r/r vs. Konsensus 9,0% r/r). Mimo to zaskoczeniem był udzielony przez prezesa Glapińskiego wywiad, w którym powołał się on na opublikowane tego samego dnia dane, stwierdzając, że w ich wyniku uważa, że „stopy procentowe powinny wzrosnąć silniej niż oczekuje rynek”. Stoi to w jaskrawej sprzeczności z jego poprzednimi wypowiedziami z grudnia i stycznia, które wskazywały raczej, że próbuje kotwiczyć oczekiwania co do podwyżek w przedziale 3-4%, poniżej rynkowego konsensusu. Sformułowanie oznacza, że poziom 4% powinien być widziany raczej jako minimum, oczywiście o ile prezes NBP za miesiąc znowu nie wykona wolty. Piątkowy wywiad z pewnością nie pomoże w próbach naprawienia wiarygodności RPP i samego A. Glapińskiego, wprowadzająć dalszy chaos w komunikację.

 

S&P500 zamknęło się w piątek 1,89% niżej, NASDAQ spadł o 2,72%,

Netflix finalnie stracił 21,7%, czyli mniej więcej tyle, ile sugerował handel posesyjny. Rosną tym samym szanse, że główny indeks co najmniej przetestuje październikowe dołki, na NASDAQ już z dużym impetem przebite – tu pojawia się szansa na cofnięcie do minimów z maja. W Azji dwa procent traci Sensex, ale reszta spadków jest dość umiarkowana, co wspiera odbicie na kontraktach futures na amerykańskie indeksy – problem w tym, że widzieliśmy je w ostatnim czasie praktycznie po każdej spadkowej sesji i prawie nigdy nie wytrzymywało ono startu handlu na rynku kasowym. Rynki europejskie otworzą się raczej na minusach, jak zazwyczaj, gdy Wall Street silnie spada po zamknięciu handlu w Europie. Dla WIG20 wsparciem powinny być banki. Nie spada jednak napięcie na linii USA-Rosja, amerykańskie władze nakazały rodzinom pracowników ambasady opuszczenie Kijowa, a Joe Biden rzekomo rozważa umieszczenie nowych wojsk w krajach bałtyckich.

Reklama

 

Kryptowaluty nie zdołały wygenerować w weekend właściwie żadnego odbicia,

co jest kolejnym sygnałem potencjalnej kontynuacji ruchu spadkowego, inspirowanego przez sektor technologiczny. W dzień poznamy publikacje PMI z Europy i USA, ale choć trudno tym danym odmówić znaczenia, trudno będzie o wygenerowanie silnego sygnału zwrotnego przed środową konferencją Fed.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama