Polska giełda chodzi swoimi drogami. Ostatnie dni to silne wzrosty na amerykańskich indeksach, a i niemiecki Dax nie skąpił białych świec. W tym czasie POL20 wybronił lokalny opór, będący jednocześnie początkiem ostatniej korekty - 1745 punktów.
Podstawa tej fazy ruchu rynkowego znajduje się 90 punktów niżej. Tym samym utworzyła się mała konsolidacja pomiędzy ww. oporem a wsparciem 1655 punktów.
Ponieważ nie pojawił się nowy szczyt, to kierunek ruchu ceny powinien być zgodny z dotychczasowym trendem, a ten jest spadkowy. Jest to efekt przełamania żółtej strefy, która przez kilka tygodni wspierała posiadaczy długich pozycji.
Wskaźniki nie są jednoznaczne. RSI pozostaje blisko strefy wyprzedania, ale nie jest to powód do wyciągania daleko idących wniosków. Istotniejszym wydaje się być spadkowa tendencja na tym oscylatorze, która jest zgodna z ruchem ceny.
Słupki będące wypadkową dwóch szybkich średnich kroczących (12 i 26) podążają na południe. Dziś spotkały się ze średnią ze wskaźnika MACD. Ich przecięcie potwierdzi podażowe nastawienie inwestorów. Tym samym należy znaleźć kolejne niższe wsparcie, które będzie mogło być areną dla tworzenia dołka, po przełamaniu 1655 punktów.
Naturalnym kandydatem na zatrzymanie kolejnego impulsu spadkowego jest zielona strefa, skupiona wokół ceny 1530 punktów.
Zmiana sentymentu w obecnej sytuacji jest możliwa dopiero w momencie pokonania żółtego oporu.