Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy kryzys umocni Teslę? Zapowiada się ostra zmienność na kursie akcji

|
selectedselectedselected
Czy kryzys umocni Teslę? Zapowiada się ostra jazda na kursie akcji | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wraz z nadejściem kryzysu traciły wszystkie giełdy na świecie. Nie inaczej było w przypadku Tesli. Współczynnik beta spółki wynosi 1.36, co oznacza, że firma przereagowuje ruchy indeksu Nasdaq. Kiedy indeks traci, Tesla traci odpowiednio więcej, ale kiedy indeks zyskuje…

Kurs akcji Tesli przeżywa ostatnimi czasy spore zawirowania. Trudno się dziwić, na horyzoncie widmo głębokiej recesji gospodarczej, a branża motoryzacyjna odczuwa jej skutki w pierwszej kolejności. Rollercoaster trwa od stycznia tego roku, kiedy z poziomów 450 dolarów cena akcji poszybowała na ponad $ 900. Luty był miesiącem korekty i ponownych wzrostów, ale jego końcówka, wraz z początkiem marca, ostatecznie zatopiły kurs Tesli do niemal 350 dolarów.

Kurs akcji Tesli, 10 dniKurs akcji Tesli, 10 dni

Kurs akcji Tesli, 10 dni, źródło: stooq.pl

Odbicie przyszło wraz z ogłoszeniem sprzedaży nowych samochodów. Firma na początku kwietnia opublikowała komunikat, z którego wynika, że w okresie styczeń-marzec dostarczyła odbiorcom na całym świecie 88,4 tysiące pojazdów, podczas gdy prognoza przewidywała sprzedaż „tylko” 78 tys. sztuk. Znalazło to odzwierciedlenie w sytuacji giełdowej spółki. W ostatnim tygodniu Tesla zyskuje +19,09% na kursie akcji, a jej kapitalizacja wynosi 120 miliardów dolarów. To znacznie więcej niż wartość rynkowa grupy Volkswagen AG (66 mld), Fiata (16 mld) czy Forda (20 mld).

Reklama

Niezależnie od tego, czy wyniki sprzedażowe spółki były celowo zaniżane (wartości lepsze od oczekiwanych są zawsze korzystniej interpretowane przez inwestorów), Tesla pozytywnie wybiła się na tle innych producentów samochodów. Recesje gospodarcze i kryzysy są szczególnie niebezpieczne dla przemysłu motoryzacyjnego. Spadek popytu na leasing spowodowany bankructwami firm lub masowym zamrażaniem działalności, spadek dochodu konsumentów czy okresowe problemy z płynnością finansową podwykonawców to tylko niektóre z problemów, z jakimi boryka się branża w czasach recesji. Wszak kupno nowego samochodu to ostatnia rzecz, o której pomyślimy, będąc w ciężkiej sytuacji finansowej.

Autonomia zbliża się wielkimi krokami

Właściciel Tesli, Elon Musk, potwierdził plan firmy związane z autonomicznym modelem jazdy. Spółka pracuje nad aktualizacją oprogramowania, która ma za zadanie ulepszyć autopilota. Wyzwaniem będzie konieczność uzyskania zgody regulatorów. Po otrzymaniu zielonego światła, Tesla będzie mogła przesłać do swoich samochodów dane aktualizujące software. Tesla sprzedała już miliony swoich aut, a większość z nich ma zainstalowany sprzęt potrzebny do w pełni autonomicznej jazdy.

Wizja jest o tyle ciekawa, że Musk podawał opinii publicznej pomysł wykorzystania swoich samochodów jako taksówek. Przykładowo, właściciel Tesli mógłby swój pojazd udostępniać i w ten sposób poszukać dodatkowej możliwości zarobku.

Pierwszy kwartał Tesli rekordowy

Tesla odniosła sprzedażowy sukces, jednak najbardziej optymistyczne dane płyną z rynku chińskiego. W pierwszych miesiącach 2020 roku udało się tam zakontraktować blisko 20 tys. nowych modeli, co stanowi 23% udział w sprzedaży. To dużo, ale i dobrze dla spółki.

Chiński rynek motoryzacyjny jest największym i jednym z najbardziej chłonnych na świecie. Według Światowej Organizacji Energii w Chinach w 2000 roku na 1000 osób tylko 4 posiadały pojazdy, w 2010 już 40 osób, a według szacunków w 2035 roku będzie ich 310. Stanowi to bardzo duży potencjał sprzedażowy i każdy producent stara się zebrać jak największy udział w rynku Państwa Środka.

Dla Tesli z pewnością sprzyjająca była budowa szanghajskiej megafabryki, pracującej także na zaspokojenie lokalnego popytu.

Tesla daje przykład i buduje pozytywny wizerunek

Reklama

Firma, jako jedna z pierwszych firm, odpowiedziała na apel Donalda Trumpa. Prezydent wezwał przemysł motoryzacyjny i zbrojeniowy do wytworzenia możliwie jak największej ilości respiratorów. Dla wyspecjalizowanej firmy to nie lada wyzwanie. Musi bowiem przestawić produkcję na wytwarzanie innego dobra z zupełnie innej branży.

Tesla zaangażowała się w pomoc na poważnie. W jej fabrykach zaczęto produkować maseczki oraz przyłbice, a w razie potrzeby firma zadeklarowała, że jej pojazdy autonomiczne będą przewoziły między szpitalami krew, lekarstwa czy sprzęt medyczny. Pewną ciekawostką jest, że inżynierowie Tesli opatentowali produkcję respiratorów z części zamiennych używanych do produkcji aut.

Ostatni moment na zakup akcji?

Działania strategiczne amerykańskiego producenta samochodów i pomoc na rzecz kryzysu odbijają się pozytywnym echem zarówno w finansowych fundamentach, jak i opinii publicznej. Wszystko to sprawia, że o firmie się mówi i tworzy wokół niej zainteresowanie przyciągające coraz szersze grupy inwestorów. Obecna cena na poziomie 650 dolarów może być zaledwie początkiem wzrostów. Należy mimo wszystko pamiętać, że czasy kryzysu odbijają się wyjątkowo mocno na otoczeniu, w jakim funkcjonuje Tesla, a tak wysoka zmienność na kursie akcji generuje dodatkowe ryzyko. Dla polskich inwestorów dodatkowym ryzykiem jest także kurs dolara, który znacząco się umocnił w ostatnich miesiącach, a ceny akcji Tesli stają się nadzwyczaj drogie.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Szymon Czuraj

Szymon Czuraj

Redaktor portalu FXMAG


Reklama
Reklama