- Akcje spółki Burberry gwałtownie zanurkowały
- Nie będzie dywidendy w tym roku, a prezes został zwolniony
- To tylko element szerszych problemów branży luksusowej
Krach akcji luksusowej marki
Informacja wywołała załamanie notowań Burberry na londyńskiej giełdzie. W poniedziałek akcje spółki tanieją o blisko 17%.
Burberry to brytyjska marka luksusowa specjalizująca się przede wszystkim w produkcji ekskluzywnej odzieży. Firma znana jest na całym świecie ze swojego charakterystycznego wzoru w kratę i wysokiej jakości produktów.
Poniedziałkowa przecena akcji spółki to kontynuacja trendu spadkowego, który od kwietnia zeszłego roku sprowadził notowania w dół o ponad 72%.
Notowania Burberry Group na giełdzie w Londynie
Źródło: TradingView.
Burberry poinformowało, że jeśli ostatnie załamanie sprzedaży utrzyma się, to spodziewa się ponieść stratę operacyjną za pierwszą połowę nowego roku obrotowego 2025. Z kolei zysk operacyjny za cały rok prawdopodobnie okaże się znacznie niższy niż do tej pory oczekiwano.
Firma zapowiedziała również, że w tym roku nie wypłaci dywidendy dla akcjonariuszy. Co więcej, obecny CEO Burberry, Jonathan Akeroyd, stracił stanowisko w obliczu złych wiadomości.
Nowym dyrektorem wykonawczym spółki został Joshua Schulman. Wcześniej był on szefem między innymi znanej marki Michael Kors.
Według zarządu Burberry, I kwartał nowego roku obrotowego 2025 był rozczarowujący. Przychody ze sprzedaży spadły o 21% i wyniosły 458 mln GBP.
W regionie Europy, Bliskiego Wschodu, Indii oraz Afryki sprzedaż Burberry skurczyła się o 16%. Cios w dochody spółki nadszedł z Azji, gdzie był to spadek o 23%. Podobna zapaść miała miejsce na rynku amerykańskim.
Słabość, którą podkreśliliśmy wchodząc w nowy rok rozliczeniowy 2025, pogłębiła się i jeśli obecny trend utrzyma się w jego II kwartale, to spodziewamy się odnotować stratę operacyjną za jego pierwszą połowę" - powiedział prezes Burberry, Gerry Murphy, w komunikacie spółki.
W świetle bieżących wyników i przychodów zdecydowaliśmy się zawiesić wypłatę dywidendy za rok obrotowy 2025. Oczekujemy, że podejmowane przez nas działania, w tym oszczędności kosztów, zaczną przynosić poprawę w drugiej połowie roku oraz wzmocnią naszą pozycję konkurencyjną i będą stanowić podstawę długoterminowego wzrostu. - dodano.
Czytaj również: Krach akcji właściciela Gucci, Saint Laurent i Balenciaga. Załamanie sektora luksusowych marek?’
Załamanie popytu na “luksus”
Spadek sprzedaży Burberry jest elementem ogólnego pogorszenia koniunktury w branży produktów luksusowych. Firma otwarcie określiło obecne problemy w segmencie jako “spowolnienie popytu na luksus”.
Działamy w kontekście spowolnienia popytu na luksus, a wszystkie kluczowe regiony są dotknięte niepewnością makroekonomiczną i przyczyniają się do spowolnienia w sektorze. - czytamy w komunikacie Burberry.
Jednym z powodów spadku popytu są rosnące koszty życia w wyniku inflacji, które wpływają na spadek popytu w głównych regionach sprzedaży Burberry.
Według firmy, kluczową taktyką działalności w kolejnych kwartałach ma być koncentracja na podstawowej bazie klientów. Spółka planuje również skupić się na rearanżacji swojej linii produktów, aby trafić w nowe trendy “codziennego luksusu”. Zatem, można spodziewać się więcej produktów “casualowych” w katalogach Burberry.
Oprócz tego, firma informuje o krokach polegających na udoskonaleniu komunikacji marki, odświeżeniu strony internetowej i zapewnieniu oszczędności kosztów.
Zobacz również: Obłuda luksusowych marek. Znamy koszt torebek sprzedawanych za tysiące euro