Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

prognozy

Kiedy robimy sobie rachunek za miniony rok, przed nami pojawia się również wizja nadchodzącego roku. Mijający 2017 przyniósł nam wiele istotnych wydarzeń politycznych, geopolitycznych, które miały wpływ na sytuację rynkową. W kwestii prognoz na 2018 rok należy być ostrożnym, zwłaszcza w tak dynamicznym środowisku jakim jest polityka i gospodarka. Mimo wszystko możemy przyjrzeć się kluczowym kwestiom, które mają szansę objawić się w nadchodzącym roku.

 

Co z Koreą Północną?

W tym roku reżim Kim Dzong Una dał nam się we znaki niejednokrotnie. Rosło napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną. Do tego doszły kwestie sporne w sprawie nakładania sankcji ekonomicznych na Koreę Północną, które poruszane były podczas posiedzeń Rady Bezpieczeństwa ONZ, po każdej próbie rakietowej przeprowadzanej przez Kim Dzong Una i jego armię. Jak będzie w 2018 roku?

Analizując zachowanie Kim Dzong Una, propagandowe pokazy sił, słowa zastraszania, zbytnia śmiałość przywódcy, można stwierdzić, że w 2018 roku Korea Północna będzie kontynuowała program jądrowy. Nie skończy się także propaganda, dzięki której Kim Dzong Un trzyma w ryzach naród. Choć Kim Dzong Un coraz śmielej grozi Stanom Zjednoczonym bezpośrednim atakiem, to Donald Trump zapewne wstrzyma się jeszcze ze środkami doraźnymi, które mogłyby rozpocząć daleko idące działania militarne na Półwyspie Koreańskim. Wszystko wskazuje, że także w 2018 roku podtrzymany zostanie sojusz USA z Koreą Południową i Japonią. Interesujące wydaje się także działanie strony rosyjskiej i chińskiej wobec Korei Północne. To te dwa mocarstwa w mijającym roku były najbardziej sceptyczne wobec sankcji nakładanych na Koreę Północną.

Reklama

 

Co z Europą?

Tu pytań jest jeszcze więcej niż odpowiedzi. Ten rok dla Europy był bardzo burzliwy. Scena polityczna dostarczyła wielu rynkowych atrakcji. Inwestorzy patrzyli z niepokojem na wyborczą falę we Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Potem spoglądaliśmy na sytuację u naszych niemieckich sąsiadów. Ani chwili spokoju nie dała nam Katalonia, w której odbyło się najgłośniejsze, nielegalne referendum w 2017 roku. Każde z tych wydarzeń politycznych pozostawia nas z pytaniami. Po pierwsze warto zastanowić się nad sytuacją w Niemczech. Pozycja Angeli Merkel została znacząco zachwiana w kraju po wyborach. Czy w 2018 roku będzie rosła frustracja obywateli niemieckich wobec decyzji Merkel i polityki migracyjnej? W prognozach warto zwrócić również uwagę na sytuację Unii Europejskiej, na której kondycję ma wpływ sytuacja właśnie największych gospodarek jak Niemcy, czy Francja. Przed nami także reforma Strefy Euro, to rodzi kolejne pytania na nadchodzący rok. Nie zapominajmy, że rok 2018 będzie także kluczowy ze względu na Brexit. To już tak naprawdę ostatni pełen rok Wielkiej Brytanii w UE.

 

Co z Rosją i Chinami?

O tych dwóch mocarstwach mówiło się dużo w 2017 roku, zarówno w kwestiach politycznych i gospodarczych. Dla Chin był to rok, w którym wobec ich polityki gospodarczej Stany Zjednoczone rzucały wiele oskarżeń. M.in. amerykańscy przedsiębiorcy oskarżali Chińczyków o kradzież własności intelektualnej. Nad Chinami wisiała także groźba rozpętania wojny handlowej z USA. Dwa państwa długo pozostawały w impasie, nie mogąc wciąż porozumieć się w kwestiach wymiany handlowej. Komisja Europejska oskarżała Chiny o nadmierną ekspansję na europejskie rynki. W kwestii Chin głównym pytaniem na 2018 roku jest to dotyczące ich polityki gospodarczej, głównie tej eksportowej? Czy Chiny faktycznie będą kontynuować ekspansję na europejskie i amerykańskie rynki? Choć w prognozach trzeba być ostrożnym, to odpowiedź wydaje się raczej łatwa – Chiny nie zrezygnują innych rynków zbytu.

W mijającym roku dużą uwagę skupialiśmy także na Rosji. To właśnie w tym roku ogłoszono Władimira Putina „carem rynku energetycznego”. Jednak najciekawsze wydają się nadchodzące w marcu wybory prezydenckie w Rosji. Pierwsza tura odbędzie się 18 marca, tj. w datę odpowiadającą aneksji Krymu. Kreml uwielbia symboliczne daty. Władimir Putin oczywiście może ubiegać się o reelekcję, co nikogo nie dziwi. Czy status quo w polityce Federacji Rosyjskiej zostanie podtrzymany również w 2018 roku? O tym już dowiemy się za kilka miesięcy.

Czytaj więcej