W środę doszło do wyhamowania przeceny złotego po kolejnej nieudanej próbie przebicia parytetu na EUR/USD. Kurs EUR/PLN pozostał w pobliżu 4,82 a USD/PLN blisko 4,81. Notowania EUR/USD utrzymały się powyżej 1,00.
Inflacja CPI wzrosła w USA do 9,1,% r/r w czerwcu z 8,6% w maju przebijając oczekiwania ekonomistów o 0,3 p.p. Z kolei wzrost inflacji bazowej wyhamował jedynie do 5,9% r/r z 6,0%. Utrzymująca się wciąż mocna presja inflacyjna, pomimo prowadzonej restrykcyjnej polityki pieniężnej, nie daje FOMC wyboru co do kolejnej zdecydowanej podwyżki stóp na lipcowym posiedzeniu. Oczekiwania rynkowe zaczęły wręcz przesuwać się już z 75 pb. w kierunku 100 pb. (obecnie instrumenty pochodne wyceniają około 30% szansy na taki ruch). To powinno wciąż wspierać dolara a kolejna próba przełamania parytetu na EUR/USD może tym razem okazać się skuteczna.
Zobacz także: Ogromne zaskoczenie - wystrzał inflacji w USA! Kurs euro do dolara gwałtownie w dół!
Duże ryzyko dalszego umacniania dolara w środowisku dynamicznie rosnących stóp Fed powoduje utrzymywanie się presji na waluty rynków EM, w tym złotego. Dotychczasowe działania NBP mające na celu wspierać polską walutę, ograniczają się na razie do interwencji werbalnych a zapowiedzi A. Glapińskiego o zbliżaniu się RPP do końca cyklu zacieśniania przy wciąż uporczywie rosnącej inflacji nie dają na razie podstaw do odwrócenia niekorzystnego trendu na parach złotowych.
Z kolei kurs EUR/CZK spadł do najniższego od kwietnia poziomu 24,3 a korona jest najmocniejsza w historii w relacji do złotego (pomimo wzrostu inflacji CPI w Czechach do najwyższego od trzech dekad poziomu 17,2%). Siła korony wynika jednak w dużej mierze z interwencji walutowych CNB, które już na podstawie opublikowanych danych od połowy maja mogły kosztować Bank 17,8 mld EUR, czyli 11% jego rezerw.
Zobacz także: Waluty lecą na łeb, na szyję - potężny dolar bije kolejne wieloletnie rekordy
Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła wyraźny wzrost krzywych dochodowości, a notowania części instrumentów pochodnych powróciły powyżej 8%. Powodem środowej przeceny była publikacja zaskakująco wysokiej inflacji w USA. Rentowności 2- i 5-letnich letnich US Treasuries wyraźnie zwiększyły się sprzyjając też wzrostowi rentowności papierów na świecie. Teraz amerykański rynek wycenia podwyżki stóp procentowych o blisko 150 pb. na dwóch posiedzeniach w III kw. 2022 r. i na kolejnych tegorocznych dwóch po minimum 25 pb. Rosnące oczekiwania na zacieśnienie polityki pieniężnej w USA pośrednio oddziałują też na polskich inwestorów.
Najciekawszym wydarzeniem w kraju będzie w czwartek aukcja zamiany. Ministerstwo Finansów zaoferuje odkup papierów OK0722, WS0922, WZ1122, PS0123, OK0423, WZ0124 i WZ0524 w zamian emitując PS1024, PS0527, WZ1127, DS1030, WZ1131 i DS0432. Przetarg potencjalnie może mieć negatywny wpływ na notowania obligacji. Warto zwrócić uwagę, że MF daje możliwość sprzedaży papierów serii WZ zapadających nawet w 2024 r., co nie jest normalną praktyką. Może to oznaczać, że część krajowych inwestorów będzie chciała pozbywać się obligacji o zmiennym kuponie, wymieniać je na stałoprocentowe a następnie sprzedawać na rynku wtórnym. Tym samym, czym wyższy popyt, tym wyższa mogłaby być później presja na sprzedaż papierów. Dotychczas na aukcjach zamiany sprzedaż wynosiła 3,7 mld PLN. Teraz możliwość sprzedaży papierów WZ z szerszej puli potencjalnie może sugerować wyższy wynik. Negatywne nastroje globalne i pojawienie się nowej podaży na krajowym rynku sprzyjać będą przesuwaniu się rentowności 2- i 10-letnich polskich obligacji w kierunku 8,0% i 7,0%.
Zobacz także: Analitycy Credit Agricole zrewidowali prognozy na lata 2022-2023!