Inflacja CPI w czerwcu (szybki szacunek) wzrosła do 15,6 r/r z 13,9% r/r. To drugi miesiąc z rzędu kiedy był zbliżony do prognoz (PKO: 15,6%; kons. 15,5%, zakres prognoz:15,3-15,7%). Inflacja bazowa (CPI bez żywności, paliw i energii) wzrosła wg naszego szacunku do 9,1-9,2% r/r z 8,5% r/r w maju.
Wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych spowolnił do 0,7% m/m. Choć nadal rosną one szybciej od wzorca sezonowego, to widać hamowanie dynamik miesięcznych i ich stopniową „normalizację”. W czerwcu, wg naszych szacunków, nieznacznie spadły ceny warzyw i mięsa przy dalszych wzrostach cen wyrobów mleczarskich i tłuszczów. Roczna dynamika cen żywności wzrosła do 14,1% z 13,5% w maju. Ze względu na niekorzystne procesy (m.in. rosnące koszty pracy, wysokie ceny globalne, drogie nawozy) spodziewamy się jej dalszego wzrostu do ok. 17-18% pod koniec tego roku.
Paliwa podrożały w czerwcu o 9,4% m/m, nieznacznie silniej niż szacowaliśmy. Była to druga największa zmiana cen paliw w ostatnich 20 latach, po marcu br. (28,1% m/m). W kolejnych miesiącach, wraz ze spadkami światowych cen ropy, promocyjną obniżką cen ze strony jednej z sieci oraz efektem wysokiej bazy statystycznej można oczekiwać, że paliwa przestaną podbijać wskaźnik inflacji.
Ceny nośników energii w czerwcu wzrosły silnie (3% m/m), podobnie jak w poprzednich miesiącach. Przy znaczącym udziale cen regulowanych w tym segmencie (gaz, energia elektryczna), zakładamy, że za podwyżki odpowiadają ceny opału oraz innych nośników energii.
Szacujemy, że momentum inflacji bazowej w czerwcu spowolniło do ok. 0,9% m/m. Zakładamy, że większość firm przerzuciła już rosnące koszty na ceny (tzw. efekt drugiej rundy), a spowalniający popyt w otoczeniu wysokich zapasów firm wymusi ograniczenie skali podwyżek w kolejnych miesiącach.
Dane stanowią argument na rzecz kontynuacji podwyżek stóp NBP, ale słabszy wzrost inflacji bazowej w połączeniu z coraz bardziej przekonującymi oznakami potencjalnie głębokiego spowolnienia gospodarki sugerują ruch w mniejszej skali. Szczyt inflacji może wystąpić latem, ale jej spadek do końca roku będzie bardzo powolny.