Zgodnie z oczekiwaniami w grudniu RPP pozostawiła trzeci miesiąc z rzędu stopy NBP bez zmian (główna nadal 6,75%). Cykl zacieśniania polityki pieniężnej został zakończony, chociaż Rada formalnie nie podjęła takiej decyzji.
Ubiegłotygodniowa konferencja prezesa NBP miała mniej gołębi wydźwięk niż można było się obawiać. A. Glapiński stwierdził, że cykl pozostaje „zawieszony” i nie zapowiadał obniżek stóp pod koniec 2023. Bazowym scenariuszem NBP pozostaje szybka dezinflacja i spadek CPI do jednocyfrowych poziomów po osiągnięciu szczytu w 1kw23, jednak decydenci są świadomi ryzyk i wysokiej niepewności związanej z przebiegiem ścieżki inflacji w przyszłym roku.
Podzielamy oczekiwania, że 2023 będzie upływał pod znakiem dezinflacji, jednak spodziewamy się, że na koniec roku ceny będą w dalszym ciągu rosły w dwucyfrowym tempie. Jednocześnie inflacja bazowa będzie nadal uporczywie wysoka w związku z efektami wtórymi wciąż wysokich cen energii na rynku hurtowym. Na rynku nieregulowanym firmy nadal będą doświadczały podwyżek kosztów energii w nowo zawieranych umowach.
Spadek inflacji w okolice 10%r/r na koniec przyszłego roku nie jest powodem do zadowolenia i nie gwarantuje spadku inflacji do celu NBP w średnim terminie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że mrożenie cen energii i gazu dla gospodarstw domowych skutkuje znaczącym nawisem inflacyjnym w cenach energii w 2024 i kolejnych latach. Może to oznaczać konieczność zacieśnienia polityki pieniężnej i/lub fiskalnej w średniej perspektywie. Nasz bazowy scenariusz zakłada stabilizację stóp NBP na obecnym poziomie do końca 2024. Więcej na temat naszych oczekiwań makro na 2023 w raporcie Directional Economics EMEA: A dangerous descend.