Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w odsezonowanym ujęciu miesięcznym o 1,6%, w wyniku czego roczna nieodsezonowana dynamika przyspieszyła z 2,0% do 4,2% (nieco powyżej oczekiwań). Przyspieszenie odnotowujemy w większości wyróżnionych kategorii. Wyjątkiem były paliwa oraz ubrania.
Tym samym agregat kieruje się z powrotem w stronę trendu sprzed pandemii, do którego brakuje mu obecnie 2,6 p.p. Niemniej ciężkie miesiące tej zimy oraz kurczące się dochody realne (patrz komentarz o rynku pracy z wczoraj) są czynnikiem, który będzie ograniczał tę poprawę. Warto zwrócić uwagę, że na tle kontynentu Polska wciąż pozostaje liderem ożywienia w tej kategorii.
Względnie dobrze wypadło także budownictwo
W odsezonowanym ujęciu miesięcznym produkcja wzrosła o 1,1%, aczkolwiek oznacza to spowolnienie do 7,2% r/r wobec 7,7% w lipcu. Ponownie większość wzrostu wyjaśnia budowa budynków przy pozostałych kategoriach redukujących roczną dynamikę. Z danych o budownictwie mieszkaniowym wynika, że to efekt oddawanych inwestycji, które musiały być w budowie już przez jakiś czas, ponieważ w przypadku liczby wydanych pozwoleń na nowe budowy oraz liczby rozpoczętych budów odnotowujemy wyraźne spadki. O ile sierpniowy wynik jest względnie dobry, to nie widzimy dużego potencjału do kontynuacji wysokich wzrostów w tym sektorze.
Przed nami dane o M3
Po intensywnych wtorku i środzie czwartek będzie nieco spokojniejszy pod względem danych makro. Szwajcarski, brytyjski, norweski i turecki bank centralny podejmą decyzję nt. wysokości stóp procentowych, a NBP poda dane o krajowym sektorze bankowym. W pakiecie cotygodniowe dane o nowych zasiłkach dla bezrobotnych w USA. Sądzimy w związku z tym, że większą zmienność będą generowały dalsze dostosowania po wczorajszym FOMC niż dane makro.