Łosik teoretycznie powinna była wyjść na wolność 1 sierpnia. Znane są jednak liczne przypadki, kiedy więźniom politycznym przedłuża się wyroki o kolejny rok lub dwa pod pretekstem „umyślnego nieposłuszeństwa” w więzieniu.
Skazana przez reżim brzeska aktywistka Palina Szarenda-Panasiuk miała wyrok przedłużany już dwukrotnie (w sumie o dwa lata). Następnie powinna była wyjść na wolność w maju br., lecz usłyszała nowe zarzuty i grozi jej kolejne przedłużenie odbywania kary.
Oprócz Darii Łosik ujawniono jeszcze nazwiska czterech innych uwolnionych kobiet. Wcześniej obrońcy praw człowieka informowali, że wiedzą o 18 takich osobach, jednak nie podawali ich nazwisk. Jedynym znanym z nazwiska uwolnionym więźniem był opozycjonista Ryhor Kastusiou. Cisza informacyjna jest utrzymywana przez aktywistów i media niezależne ze względów bezpieczeństwa.
Daria Łosik została zatrzymana w październiku 2022 r., a jej mąż jest za kratami od czerwca 2020 r. Para ma małą córkę (w chwili zatrzymania matki miała cztery lata). Opiekę nad nią przekazano dziadkom.
Prokuratura informowała, że kobieta jest oskarżona o udzielenie wywiadu „formacji ekstremistycznej”, telewizji Biełsat, co zakwalifikowano jako „sprzyjanie działalności ekstremistycznej”.
Zarzucono jej m.in., że „mówiła o sobie jako o żonie więźnia politycznego, negatywnie oceniała organy państwowe, ich kompetencje w zakresie działań śledczych”. Mówiła również, że jej mąż jest niewinny i został skazany niezgodnie z prawem.
Ihar Łosik, został aresztowany jeszcze przed wyborami prezydenckimi w czerwcu 2020 r. Skazano go w ramach tzw. sprawy Cichanouskiego (męża Swiatłany Cichanouskiej) na 15 lat więzienia w grudniu 2021 r. za „organizację protestów” i „wzniecanie wrogości”. (PAP)
