Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Wskaźnik LEI wreszcie odbija od dna

|
selectedselectedselected

Już dwa miesiące temu cieszyliśmy się z najmniejszego od 21 miesięcy spadku amerykańskiego wskaźnika wyprzedzającego koniunktury Conference Board.

Wskaźnik LEI wreszcie odbija od dna
depositphotos.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

I choć później nadszedł dość słaby odczyt za styczeń, to teraz - po opublikowaniu najnowszej wartości za luty - są jeszcze większe powody do zadowolenia. LEI bowiem urósł po raz pierwszy od 24 miesięcy. Najdłuższa od lat 2007-08 seria spadkowa została zatem wreszcie przerwana. Co prawda lutowy wzrost nie jest zbyt okazały (zaledwie 0,1 pkt.), ale dobre i to po dwóch latach ciągłego schładzania. Przydałoby się, by w kolejnych miesiącach wzrost wskaźnika zaczął przyspieszać, choć może to nie być takie proste w warunkach wysokich stóp procentowych.

 

wskaznik lei wreszcie odbija od dna grafika numer 1wskaznik lei wreszcie odbija od dna grafika numer 1

 

Reklama

Konstrukcja LEI oparta jest na dziesięciu komponentach, z których 3 pochodzą z rynków finansowych, a pozostałe 7 dotyczy gospodarki.

 

Przypomnijmy nasze wcześniejsze "wywody" na temat domniemanego związku między LEI i tzw. szerokim rynkiem akcji na Wall Street. Przy założeniu, że 2-letni spadek LEI oznaczał mocno problematyczne środowisko ekonomiczne dla segmentów rynku akcji niezwiązanych bezpośrednio z modnym boomem na AI (sztuczną inteligencję), to zatrzymanie spadku wskaźnika zdaje się tworzyć już wyraźnie lepsze warunki dla szerokiego rynku. Warto podkreślić, że indeksy takie, jak nieważona wersja S&P 500 (pozbawiona dominacji sektora technologicznego), czy też grupujący średniej wielkości spółki S&P MidCap, po ponad dwóch latach zdołały w ostatnim czasie wreszcie pokonać wcześniejsze rekordy. Nieco z tyłu pozostaje gromadzący małe firmy Russell 2000, ale i on w trakcie marca wspiął się najwyżej od ponad dwóch lat.

 

Zobacz także: Spółki z WIG20 pod presją – zagranica gra na spadek kursów akcji

 

Reklama

 

wskaznik lei wreszcie odbija od dna grafika numer 2wskaznik lei wreszcie odbija od dna grafika numer 2

 

Oczywiście istnieje ryzyko, że lutowe drgnięcie LEI w górę to przysłowiowy fałszywy sygnał, a wysokie stopy procentowe nie pozwolą na trwalsze ożywienie, ale na razie wygląda na to, że szeroki rynek akcji próbuje wreszcie wykorzystać nadarzającą się okazję do wyjścia z marazmu.

 

Reklama

Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

 

Czytaj więcej na Qnews.pl 

 


 

Reklama

 

 


 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Qnews null

Qnews

Edukacyjny Portal Dla Inwestorów Towarzysztwa Funduszy Inwestycyjnych Quercus. Materiał pochodzi ze strony Qnews.pl


Reklama
Reklama