Poprzednia sesja w skrócie. Pomimo wyraźnego odreagowania na piątkowej sesji i coraz mocniejszego wyprzedania krajowych indeksów akcji, nowy miesiąc na warszawskim parkiecie nie zaczął się dobrze. Chociaż otoczenie w Europie było wymagające (ok. 1,0% spadki), to WIG20 prezentował się na tym tle relatywnie słabo, tracąc ponad 2,2%. Odwrót inwestorów zagranicznych z największych spółek widać chociażby po słabości złotego do dolara (powrót do 4,4) i brak tak mocnej wyprzedaży na mWIG40 oraz sWIG80.
Wśród komponentów największych spółek jedynie dwa podmioty zakończyły dzień bez strat (Allegro +1,4% oraz Pepco na 0%), a aż 5 walorów spadało mocniej niż 3,0% (PZU, CD Projekt, Cyfrowy, Kęty, LPP). Słabość krajowego parkietu jest o tyle wymowna, że dzisiejsze dane z Polski, czyli PMI dla przemysłu wypadły nieco lepiej (43,9 pkt.) od oczekiwań (43,7 pkt) oraz od danych za sierpień (43,1 pkt.), a większość analogicznych danych w Europie również była trochę lepsza od konsensusu.
Zobacz także: Znów spadki na GPW, czy Polska giełda odbije się dopiero po wyborach?
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Nadzieję na poprawę sytuacji na dzisiejszej sesji daje relatywnie lepszy przebieg notowań w poniedziałek w USA. Chociaż dane o ISM okazały się być powyżej oczekiwań (49 vs 47,7 pkt.), co wpłynęło na dalszy wzrost rentowności obligacji skarbowych (nawet pomimo spadku komponentu cen płaconych w ISM), to indeks S&P500 odrobił do końca dnia niewielkie straty, które poniósł w trakcie sesji. Lekko pozytywnie na sentyment mogła wpłynąć też informacja o przyjęciu przez amerykańskie Senat ustawy o tymczasowym finansowaniu administracji, co pozwoli uniknąć tzw. government shutdown przez najbliższe 45 dni.
Przy braku istotniejszych danych makroekonomicznych inwestorzy będą oczekiwać jutrzejszego zakończenia posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Ekonomiści BNP Paribas spodziewają się, że Rada zdecyduje się na obniżkę stopy referencyjnej o 25 pb do poziomu 5,75%. Na wrześniowym posiedzeniu RPP zaskoczyła skalą obniżek o 75 pb. Ogólny ton konferencji prasowej po posiedzeniu prezesa Adama Glapińskiego był dość gołębi. Prezes podkreślał, że wraz ze spadkiem dynamiki cen warunki monetarno-finansowe stają się bardziej restrykcyjne, co pozwala na obniżenie stóp procentowych. Ekonomiści BNP Paribas spodziewają się, że w tym roku Rada jeszcze raz obniży stopy o 25 pb na posiedzeniu listopadzie.