Harmonia pojawia się okresowo na wykresach giełdowych. W przypadku S&P500 można powiedzieć, że dzieje się to nagminnie. Równość goni równość, tak można opisać widoczny poniżej fragment wykresu. W dniu 5 stycznia:
https://www.mforex.pl/mnews/#/market/single-news/62004?query=us500
wspominałem o mierzeniu kierunkowym wpływającym na tworzenie dołka 3645 punktów. Cena Low jest o kilka punkcików wyżej, ale w akceptowalnym poziomie tolerancji, szczególnie jeżeli uwzględni się reakcję popytu w tym miejscu.
Dalsze losy to impuls wzrostowy będący konsekwencją wyznaczenia końca korekty ww. mierzeniem. Impuls skierował się na północ i wyhamował na cenie 3820 punktów, czyli o 9 punktów poniżej linii FE100 wskazującej, że odcinek CD=AB. Ktoś może powiedzieć, że 9 punktów to dużo, ale jak porównamy go do długości fal wzrostowych (170 punktów), to różnica znacząco blednie.
Zajmijmy się teraz mniejszymi strukturami. Niebieski odcinek CD został podzielony na oznaczone na czerwono podfale. Jeżeli ktoś szukałby uzasadnienia, dlaczego dolne cienie świec tworzą żółte wsparcie 3777 punktów, to należałoby sięgnąć do arsenału zniesień Fibonacciego. Po raz wtóry kierunkowy pomiar potwierdza, że cd=ab. Być może przypadek.
Wnioski. Indeks US500 trafił na ograniczenie w trendzie wzrostowym 3820 punktów. Posiadacze długich pozycji upierają się jednak przy kontynuacji wzrostów, stąd lokalne wsparcie 3777 punktów nadal jest bronione. Przełamanie żółtego obszaru otworzyłoby drogę do głębszej korekty widocznej na interwale dziennym. Jej teoretyczny zasięg to niebieskie wsparcie 3715 punktów.
