Wtorkowa sesja przyniosła osłabienie nastrojów na krajowym rynku. W grupie spółek indeksu bazowego, co nieczęsto się zdarza, wyraźnie zarysował się podział gdzie zdecydowanie najsłabszymi i o największym ujemnym wpływie na indeks były spółki powiązane bezpośrednio lub pośrednio ze SP. Bez różnicy był tutaj przypisany sektor, a linia podziału zdecydowanie przebiegała wg. dominującego akcjonariusza. Początek sesji oraz je pierwsze godziny nie zdradzały większego niepokoju. Kurs FW20 przez większą część sesji wykazywał bardzo stabilne zachowanie. Dopiero w ostatnich dwóch godzinach notowań, czyli wraz z początkiem szerszej aktywności rynków amerykańskich, notowania poddały się zniżce.
Na wykresie 60-min kurs instrumentu wybił się dołem z kilkudniowej konsolidacji oraz istotnie naruszył podstawę ponad dwutygodniowego kanału wzrostowego
Wtórują temu podstawowe wskaźniki AT, gdzie na MACD i DMI są aktywne sygnały sprzedaży, na RSI ma również miejsce dolne wybicie z kanału wzrostowego. Rosnącą presję podażową podkreśla wzrost obrotów. Na wykresie dziennym notowania po nieudanym poniedziałkowym testowaniu, odbijają w dół od górnego ograniczenia blisko dwumiesięcznego kanału bocznego. Zgodnie z tym rośnie teraz prawdopodobieństwo zejścia do jego podstawy, czyli poniżej 1900 pkt.
Na giełdach zagranicznych sentyment jest raczej umiarkowany,
rynki zachodnioeuropejskie notowały niewielki wzrost indeksów, na giełdach amerykańskich główne indeksy zakończyły sesję w pobliżu poprzedniego zamknięcia. Poranne notowania kontraktów terminowych na czołowe indeksy pozostają bez większych zmian. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na krajowe dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw oraz w USA na statystki budownictwa mieszkaniowego
