Co jakiś czas warto sobie robić aktualizację poszczególnych rynków, aby być gotowym na nadarzające się okazje. Sprawdźmy czy jedną z nich są polskie banki.
Kiedy kupić polskie banki
Do tematu indeksu WIG Banki podchodziłem już dwukrotnie. Za pierwszym razem na wykresie pojawiła się formacja odwróconej głowy z ramionami, która nie została wykorzystana przez rynkowe byki. Z kolei podczas drugiego podejścia, kupujący mieli okazję powalczyć o formację podwójnego dna. Także i tym razem nie podjęli takiej próby, a kurs przebił wcześniejsze minimum, potwierdzając obowiązujący trend spadkowy. Mamy więc bardzo jasną sytuację jeśli chodzi o polski sektor bankowy. Nie ma chętnych do zakupu, obowiązuje tendencja spadkowa, a do tego nad bankami kłębią się czarne chmury w postaci niskich stóp procentowych, czy kredytów frankowych. W tym momencie można podjąć dwie decyzje. Po pierwsze całkowicie odpuścić temat, bo wszystko jest na „NIE”, lub drążyć dalej… Ja uwielbiam drążyć, dlatego zastanówmy się kiedy jest najlepszy okres do zakupów? Czy wtedy kiedy wszystko układa się idealnie, a w arkuszu widnieją same zlecenia kupna, natomiast sprzedających nie widać na horyzoncie? Właśnie w tym rzeczy, że nie. Do potężnej akumulacji potrzebna jest atrakcyjna cena (mamy), aktywna strona podażowa (mamy) oraz potencjał przyszłego wzrostu (tutaj jest już ciężej z odpowiedzią twierdzącą, ale polski sektor bankowy jest stabilny, dlatego w długiej perspektywie czasu powinien pozytywnie zaskoczyć).
Czy to oznacza, że należy teraz kupować banki?
Absolutnie nie twierdzę, że warto teraz kupować banki, natomiast poziom zniechęcenia rynku tym sektorem sprawia, że w mojej opinii warto się nim interesować i na bieżąco go śledzić. Ewentualne kolejne spadki mogą się okazać ciekawą okazją inwestycyjną. Zachęcam również do zastanowienia się nad wykresem WIG Banki w kontekście schematu Wyckoffa. Gdybym miał wyrazić swoją opinię, to według mnie możemy się znajdować w miejscu oznaczonym czerwonym kółkiem. Jednak proszę się tym zbytnio nie sugerować, a bardziej potraktować jako typową zabawę w „przewidywanie przyszłości”. Chętnych zapraszam do wskazywania swojego punktu widzenia w komentarzach.
Wykres 1: WIG Banki (1 rok)
Wykres 2: Schemat Wyckoffa
