Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Powtórka z lat dwudziestych? Wszystkie znaki wskazują na kolejne złote lata na rynkach

|
selectedselectedselected

Dziś nieco optymistycznie, puszczamy w ruch rynkową fantazję.

Powtórka z lat dwudziestych? Wszystkie znaki wskazują na kolejne złote lata na rynkach
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czytelnikom naszych blogów znany jest zapewne termin Złotych Lat Dwudziestych. Określa się tym terminem złotą dekadę z początku XX wieku, która zakończyła pewien etap w historii świata i przyniosła masę zmian, które dotarły nawet na Wall Street. W pewnym ujęciu w latach 20-tych skończył się dopiero XIX wiek, który został domknięty I Wojną Światową grzebiącą mocarstwa w Europie i dającą USA początek władzy na kolejne 100 lat.

Rewolucje technologiczna i przemysłowa połączyły się wówczas z optymizmem konsumentów i przestawieniem gospodarek z trybu wojennego na pokojowy, co zaowocowało bumem gospodarczym i hossą na giełdzie. Oczywiście, hossa lat 20-tych skończyła się Wielkim Krachem, a złota dekada dekadą Wielkiego Kryzysu, który położył fundament pod II Wojnę Światową. Niemniej, efekty ówczesnej rewolucji są obecne w życiu do dziś i pewne osiągnięcia nigdy nie zostały cofnięte. Na polu medycyny do dziś mamy antybiotyki, a w polityce prawa wyborcze kobiet.

Dla inwestorów złotą dekadą były też lata 80-te XX wieku, które zakończyły fazę walki z inflacją z lat 70-tych i pozwoliły amerykańskiej Rezerwie Federalnej na obniżanie cen kredytu przez dekadę. Poniższy wykres (za: fred.stlouisfed.org) pokazuje efektywną stopę procentową i rentowność amerykańskiego długu spadające solidarnie właściwie przez przeszło 10 lat. W tym czasie indeks S&P500 zanotował serię 9 lat bez spadków – od 1982 roku do 1989 roku – i zyskał blisko 200 procent. Analogicznie zachował się niemiecki DAX. Niestety, nie wiemy jak zachował się WIG20, bo w Polsce nie mieliśmy giełdy tylko degenerację PRL.

 

Zobacz także: Treasuries czekają z niecierpliwością na posiedzenie Fed. Jaka będzie reakcja na decyzję?

Reklama

 

powtorka z lat dwudziestych wszystkie znaki wskazuja na kolejne zlote lata na rynkach grafika numer 1

 

Spójrzmy na pewne podobieństwa lat 20-tych i 80-tych na rynkach amerykańskich z obecną sytuacją. Po I WŚ świat był uderzony pandemią hiszpanki, dziś jest po pandemii covid. Odpowiednikiem antybiotyków są nowe szczepionki. Wojna ciągle toczy się w Europie, ale może za jakiś czas dojdzie do jej zakończenia. W latach 80-tych zaczęły być widoczne pierwsze efekty rewolucji komputerowej, jak za chwilę mogą pojawić się pierwsze efekty kolejnej rewolucji, tym razem pod flagą sztucznej inteligencji. W latach 80-tych skończyły się szoki paliwowe, gdy za chwilę możemy dojść do punktu przesilenia (peak-oil a rebours) w konsumpcji ropy na świecie.

Analogii można znaleźć więcej i każda będzie jakoś naciągana, jak – przyznaję – powyższe. Trudno jednak dyskutować z faktem, iż naprawdę za chwilę Fed wejdzie w nowy cykl obniżania stóp procentowych, który może potrwać dłużej niż myślimy. Wówczas marzenie o tym, żeby XXI wiek miał swoje Wspaniałe Lata 20-te nie wydaje się wcale takie naiwne. Dalibyście wiarę, że w końcówce obecnej dekady WIG mógłby mieć wartość 240 tys., WIG20 7,5 tys., S&P500 15 tys., a DAX blisko 50 tys.? Na początku lat 80-tych też zapewne nikt nie wierzył, a jednak smuta lat 70-tych skończyła się Złotymi Latami Osiemdziesiątymi. Obyśmy byli po pierwszym roku historycznego zaskoczenia!

Reklama

Niech stopa zwrotu będzie z Wami (niezależnie, jak szybko wyparuje optymizm kończącego się roku, który był sponsorem dzisiejszej notki).

 

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj więcej 

 

Reklama

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników.

 


 

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Adam Stańczak

Adam Stańczak

Przed rozpoczęciem współpracy z DM BOŚ szef analiz w jednym z biur maklerskich. Od kilku lat komentator Prosto z Rynku oraz twórca biuletynu Rynki walutowe i zagraniczne. Związany z rynkiem kapitałowym od lat 90-tych.


Reklama
Reklama