- Powodem aktualnych spadków jest zeszłotygodniowa publikacja wyników kwartalnych.
- W I kwartale 2024 r. zysk netto Orlenu spadł o niemal 70% r/r.
- Jak donosi BI Piotr Guział został zwolniony ze stanowiska prezesa Orlen Austria.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo
Kolejne otwarcie na czerwono
Po zeszłotygodniowym, jakim można było odnotować na akcjach PKN Orlen w czwartek (-2,60%) i piątek (-7,85%), podczas wczorajszej sesji doszło do lekkiego odbicia. Płocki koncern zamknął wczoraj parkiet z +0,86% zwyżką. Jednak w trakcie dzisiejszej sesji jest on całkowicie niwelowany. O godzinie 11:16 kurs największej spółki z GPW spada o -1,03%. Aktualnie za jedną akcję Orlenu trzeba zapłacić 65,05 zł. Sumarycznie w ostatnie 5 dni notowania Orlenu spadły aż o -10,74%.
Zobacz również: Ujemne ceny energii elektrycznej w Niemczech. Klęska urodzaju zielonej energii
Kiepskie wyniki za I kwartał 2024 r.
Powodem aktualnych spadków na notowaniach Orlenu jest zeszłotygodniowa publikacja wyników finansowych za I kwartał roku 2024. Rynek zareagował na zaprezentowane przez koncern dane bardzo negatywnie z powodu znacznych spadków względem lat poprzednich. Przychody wyniosły 82,3 mld zł (-25,4% r/r), co przełożyło się na zysk netto na poziomie 2,785 mld zł (-69,8% r/r). Sytuację wokół wyników kwartalnych koncernu skomentował analityk XTB, Eryk Szmyd. Z pełną treścią jego komentarza można zapoznać się w tekście podlinkowanym poniżej.
Zobacz również: Akcje Orlenu w opałach: słabe wyniki finansowe za IQ2024 napędzają wyprzedaż na GPW
Były współpracownik Patryka Jakiego zwolniony?
W ubiegły piątek Business Insider napisał tekst, w którym powołując się na anonimowe źródła w Orlenie, poinformował o tym, że Piotr Guział stracił wszystkie stanowiska w spółkach zależnych płockiego koncernu. Zasiadał on na stanowisku członka zarządu Orlen Deutschland, a także pełnił stanowisko prezesa Orlen Austria. Sam „zwolniony” zaprzeczył na portalu X, że stracił wszystkie stanowiska i „uprzejmie” poinformował, że wciąż jest prezesem w 23 spółkach córkach w Austrii. Przypomnijmy, że Piotr Guział to były warszawski samorządowiec, który w 2010-2014 był burmistrzem Ursynowa. Później w 2018 r. ogłosił chęć startu w wyborach na prezydenta Warszawy. Finalnie zdecydował się poprzeć Patryka Jakiego, w zamian za potencjalne stanowisko wiceprezydenta stolicy.
Zobacz również: AI inwestuje lepiej od ludzi? Sprawdź jak przeanalizowała raporty finansowe