Po poniedziałkowej, mocnej wyprzedaży na rynkach akcji wtorek przyniósł uspokojenie nastrojów. W kraju, Warszawski Indeks Giełdowy zakończył handel „na plusie”, jednak skala wzrostów nie była imponująca, co stawia pod znakiem zapytaniem ewentualne odwrócenie trendów na rynkach kasowych w najbliższym czasie.
Motorem napędowym zmian w dniu wczorajszym były największe spółki,
co było widać po zachowaniu głównych indeksów. W ramach WIG-u20 in plus wyróżniały się przede wszystkim walory Dino Polska i LPP, które zyskały ponad 3%. Wydaje się zatem, że rynek zakłada w tym momencie, iż ewentualna IV fala pandemii COVID-19 nie skończy się tym razem zamknięciem gospodarki i stacjonarnego handlu detalicznego. Pomimo dodatniego zamknięcia na indeksie krajowych blue chipów widać było pewne niezdecydowanie inwestorów i sam indeks w ciągu dnia był notowany blisko poziomu 2200 punktów, czyli poniedziałkowego dołka.
Sytuacja uległa jednak zmianie po wejściu do gry kapitału ze Stanów Zjednoczonych,
gdzie skala odbicia przybrała na sile. Zarówno S&P500, jak i technologiczny Nasdaq Composite Index zyskały ponad 1,5%. Dobrze zachowywały się przede wszystkim spółki przemysłowe – walory Honeywell zanotowały wzrost o ponad 4%, a General Electric blisko 6%. Tradycyjnie, pierwszy miesiąc nowego kwartału to w USA rozpoczęcie sezonu wynikowego, który nabiera rozpędu. Akcje IBM, który zanotował skorygowany zysk netto w II kwartale na poziomie 2,33 dol., wobec mediany prognoz na poziomie 2,29 dol., zyskały 1,5%. Z kolei działający w branży paliwowej Halliburton zarobił w II kwartale 26 centów na akcję, tj. o 3% powyżej prognoz. W konsekwencji, akcje spółki zwyżkowały 3,7%. Z korektą mieliśmy również do czynienia na rynku amerykańskiego długu. Rentowności tamtejszych 10-latek odbijały z poziomu 1,2%, kończąc dzień w okolicach 1,225%.
OCZEKIWANIA CO DO DZISIEJSZEJ SESJI
Sesja w Azji kończy się lekkimi wzrostami – Nikkei225 zyskał ponad 0,5%, a Shanghai Composite Index 0,7%. Z kolei notowania kontraktów terminowych na S&P 500 i DAX30 są kwotowane w okolicach 0%. Powyższe implikuje wg nas neutralne otwarcie sesji i brak mocnego impulsu popytowego, który mógłby wesprzeć indeksy akcji w takiej skali aby zanegować poniedziałkową wyprzedaż. O godzinie 10:00 poznamy krajowe dane z zakresu sprzedaży detalicznej i produkcji budowlanej. Powinny być one wyraźnie dodatnie. Konsensus zakłada wzrost o odpowiednio 8,6% r/r (ceny stałe) i 7,1% r/r.
