Środowa sesja w Europie zakończyła się wyraźnymi spadkami, do czego w głównej mierze przyczynił się słabszy początek handlu będący wynikiem istotnego cofnięcia indeksów na Wall Street dzień wcześniej. Nadal na tapet znajduje się kwestia polityki monetarnej oraz głębokość oczekiwanego spowolnienia gospodarczego.
W kontekście pierwszego warto zauważyć niższy od oczekiwań wstępny odczyt inflacji HICP w Niemczech za czerwiec (8,2% r/r przy prognozach 8,8% i 8,7% r/r w maju). Z kolei w kontekście spowolnienia rynek śledził finalne dane dla amerykańskiego PKB za 1Q2022. O ile zannalizowana dynamika PKB okazała się lekko poniżej prognoz (-1,6% k/k vs-1,5% k/k), o tyle tożsamy wskaźnik dla komponentu konsumpcji prywatnej wyniósł 1,8% k/k przy prognozie 3,1% k/k. Były to wskazania wyraźnie poniżej oczekiwań, co jednocześnie może stanowić o słabości amerykańskiego konsumenta, w szczególności w otoczeniu zaostrzenia polityki monetarnej, co potwierdzają bieżące odczyty wskaźników miesięcznych (np. wtorkowy odczyt indeksy Confernce Board). W odpowiedzi na powyższe główne indeksy z Wall Street kończyły dzień w okolicy wtorkowego zamknięcia.
Handel na GPW wpisywał się zachowanie indeksów bazowych – po mocnym spadku na otwarciu przekraczającym -1,0%, późniejsze godziny sesji przynosiły stopniową odbudowę strony popytowej. Nadal jednak problemem, w szczególności dla blue chips są obroty, które podczas wczorajszej sesji nie przekroczyły 0,7 mld PLN. WIG20 ciążył w największym stopniu ponownie sektor bankowy z PKO BP oraz Santander PL na czele. Indeks WIG Banki stracił od początku roku już blisko 35%. Na uwagę zasługują ponad 1,5% wzrosty w segmencie średnich i mniejszych spółek.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Dziś koniec miesiąca oraz półrocza, wiec czas na tzw. strojenie okienek, czyli próba poprawy wyników funduszy na zamknięcie okresu. Wydaje się, że w otoczeniu niższej płynności z jaką mamy do czynienia od kilkunastu dni na GPW, tym razem efekt ten rzeczywiście może mieć miejsce, a przedsmakiem mogło być wczorajsze zachowanie mniejszych spółek powiązanych z OZE. Niemniej w przypadku WIG20 sytuacja techniczna pozostaje bez zmian – oporem poziom 1750 pkt., a wsparciem minima z maja i czerwca, czyli okolice 1650 pkt. Należy jednak pamiętać, że krajowym spółkom może ciążyć sentyment na rynkach bazowych, a ten w porannych godzinach może nie być najlepszy na co wskazują spadki kontraktów terminowych.