Pomimo pozytywnej sesji w Stanach Zjednoczonych oraz Niemczech, polski parkiet odzwierciedlał czwartkową spadkową sesję na światowych rynkach, po dniu nieobecności spowodowanym świętem Bożego Ciała.
Pomimo trwania w kraju długiego weekendu, piątkowa sesja odbyła się na zwiększonych obrotach spowodowanych wygasaniem kontraktów na WIG20, które sięgnęły 1,44 mld PLN. Warszawski Indeks Giełdowy zakończył dzień ze stratą na poziomie 1,36% i pozostał w strefie horyzontalnej, wytyczonej w tym tygodniu. Spośród głównych indeksów najmocniej spadał WIG20, który stracił 1,78%. Wśród polskich blue chipów sesję na zielono kończyło zaledwie sześć walorów, a największy wzrost zanotowało Asseco (5,93%), które odbiło się od wsparcia na poziomie dołków wyznaczonych w momencie wybuchu wojny w Ukrainie. Wśród spadających spółek dominował KGHM, który stracił 6,24%, co można wiązać ze spadkami na globalnym rynku miedzi. Po środowym domknięciu luki spadkowej z poniedziałku, w piątek indeks WIG-Banki kontynuował spadki i ostatecznie zakończył dzień ze stratą na poziomie 2,07%.
W drugiej części dnia mogliśmy obserwować największy w tym miesiącu dzienny spadek notowań ropy naftowej. Odmiana Brent zanotowała zniżkę o 5,58% i pod koniec sesji znalazła się w okolicach 112 dolarów za baryłkę, który ostatnio był widziany w drugiej połowie maja. Przełożyło się to na spadki spółek z amerykańskiej branży paliwowej – Chevron i Exxon Mobil traciły odpowiednio, 4,57% i 5,77%.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Poranne sygnały mogące sugerować dzisiejszy sentyment na rynkach implikują nieco pozytywne nastroje. Kontrakty terminowe na indeksy S&P500 oraz DAX, a także chińskie indeksy giełdowe znajdują się na nieco dodatnich poziomach.
Najważniejsza daną makroekonomiczną w poniedziałek jest odczyt inflacji PPI w Niemczech za maj, który okazał się nieco bardziej negatywny od prognoz. (33,6% vs. 33,5%).