Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Koniec hossy na giełdzie. Idzie wielka korekta, ostrzega znany bank

|
selectedselectedselected

Giełda w USA stoi w obliczu pokaźnej korekty. Wielki bank inwestycyjny prognozuje, że amerykański rynek akcji zanurkuje o 24% do końca 2024 roku. Czy to czas na sprzedaż akcji?

Koniec hossy na giełdzie. Idzie wielka korekta, ostrzega znany bank
Freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Dlaczego wielki bank zapowiada koniec hossy?
  • Do jakiego poziomu mogą sięgnąć spadki?
  • Kiedy nastąpi korekta?

 

Duża korekta na giełdzie wisi w powietrzu

Giełda akcji w USA pnie się ku górze na fali hossy. Indeks S&P 500 dobił do kolejnego rekordowego szczytu osiągając po raz pierwszy poziom 5537 punktów.

Choć od początku roku notowania amerykańskiego indeksu zyskały ponad 16%, to eksperci z JP Morgan trwają przy swojej prognozie pokaźnego spadku giełdy w tym roku.

Według nich, na zakończeniu 2024 roku indeks S&P 500 znajdzie się o… 24% niżej. Główny strateg globalnych rynków tego renomowanego rynku wciąż trzyma się swojej niedźwiedziej prognozy zapowiadając potężną korektę notowań w trakcie kolejnych kilku miesięcy.

Reklama

 

Wykres: Notowania indeksu S&P 500.

Źródło: TradingView.

 

Reklama

Swoje stanowisko podtrzymał na początku lipca zaznaczając, że poziom, do którego zmierza indeks S&P 500 to 4200 punktów na koniec 2024 roku.

To odważna teza biorąc pod uwagę, że w nieco ponad 6 miesięcy tego roku indeks zyskał 16% pod zwyżce o ponad 24% przed rokiem.

Powód? Ogromna różnica w trendzie notowań wielkich spółek i małych firm na amerykańskiej giełdzie. Zwracaliśmy na to uwagę już wcześniej, że choć giganci giełdy, tacy jak “Wspaniała Siódemka” pną się w górę, to przeciętny kurs jednej z 2000 małych spółek z indeksu Russell 2000 stoi w miejscu od miesięcy.

 

Wykres: Od początku 2024 roku indeks Russell 2000 skupiający 2 tys. amerykańskich spółek o małej kapitalizacji zyskał zaledwie 0,5%.

Reklama

Źródło: TradingView.

 

Istnieje wyraźny rozdźwięk między ogromnym wzrostem wycen akcji w USA a cyklem koniunkturalnym. - czytamy w raporcie JP Morgan.

Zdaniem ekspertów banku, wzrost S&P 500 o 16% od początku roku nie jest uzasadniony, biorąc pod uwagę słabnące prognozy wzrostu gospodarczego.

Istnieje ryzyko, że w nadchodzących kwartałach może dojść do sytuacji odwrotnej do oczekiwań, w której wzrost gospodarczy spowolni, inflacja pozostanie stabilna, a długoterminowe stopy procentowe nie spadną gwałtownie. - dodano.

Kluczowe wskaźniki ekonomiczne hamują, a konsumenci wykazują oznaki niepokoju.

Co więcej, Rezerwa Federalna może obniżyć stopy procentowe w mniejszym stopniu, niż oczekuje tego rynek, co dodatkowo wywrze presję na gospodarkę i notowania akcji w drugiej połowie roku. - czytamy.

 

Czytaj również: Kryzys w całej branży przez sztuczną inteligencję. Krach akcji spółek wywołany przez ChatGPT

Reklama

 

Prognoza stratega JP Morgan znacznie odbiega od oczekiwań innych ekspertów. Przeciętnie analitycy rynku akcji w USA spodziewają się kursu S&P 500 na poziomie 5317 punktów, wynika z danych zebranych przez Bloomberg. Zatem, oznaczałoby to potencjał spadku o 4% względem obecnego poziomu notowań indeksu.

Ekspert JP Morgan trzyma się swego celu 4200 punktów od pierwszych miesięcy roku, ale nie zmienił go nawet w obliczu “odporności” wielkich spółek technologicznych. Analityk ostrzegł jednak, że stopień zatłoczenia tych akcji przez inwestorów jest na “ekstremalnym poziomie”.

Gdyby nie hossa w gronie 20 największych spółek S&P 500, to indeks ten powinien obecnie być na poziomie około 4700 punktów, oszacowali ekonomiści JP Morgan.

Obecnie, 10% największych spółek stanowi już 75% całej giełdy w USA, wynika z ostatnich szacunków Deutsche Bank: Giełda jak po kryzysie w 1929 roku. Wskaźniki biją na alarm na rynku akcji

Reklama

JP Morgan ostrzegł, że prognozy zysków tych gigantów rynku akcji musiałyby ulec poprawie, aby hossa została podtrzymana. Według nich, to “wyzwanie”. Czas pokaże czy mieli rację w swojej przezorności.

 

Zobacz również: Rafał Zaorski pozbywa się akcji spółki Jacka Bartosiaka? Kupcem znany ekspert gamedev

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Tabor

Przemysław Tabor

Redaktor i YouTuber w FXMAG. Zafascynowany makroekonomią zwolennik analizy fundamentalnej w inwestowaniu.


Reklama