We wtorek rynek próbował odreagować poniedziałkową przecenę. Notowania FW20 wystartowały na lekkim plusie z poziomu 2191 i w pierwszej godzinie handlu kontynuowały odbicie, jednak zatrzymało się ono na 2200. Po godz. 10 podaż wkroczyła do gry i przez kilka godzin utrzymywała kontrolę nad kursem.
W tym czasie FW20 odnotowały dzienne minimum na 2174,
naruszając symbolicznie poniedziałkowe. Jednak po rozpoczęciu handlu w USA, nastroje ponownie poprawiły się i kontrakty zdołały dotrzeć w rejon porannych maksimów, kończąc sesję na poziomie 2195 (+0,55%), przy dziennym wolumenie spadającym o 1/4 do 12,1 tys. Poprawie nastrojów na rynku krajowym towarzyszyło także odreagowanie na niemieckim i amerykańskim parkiecie.
Wczorajsza próba powrotu kursu powyżej 2192 zakończyła się symbolicznym sukcesem,
który być może pozwoli bykom zażegnać lokalny kryzys i obrócić poniedziałkowe potknięcie w dalszą konsolidację. Notowaniom FW20 sprzyja strefa wsparcia 2158-92 oraz linia trendu wzrostowego, która znajduje się relatywnie blisko. Jeśli byki obronią atak podaży, to kurs będzie mógł nadal falować w konsolidacji. Jeśli jednak podaż przełamie strefę wsparcia 2158-92, to będzie mogła myśleć o rozkręceniu korekty o co najmniej wysokość konsolidacji 2272 – 2158 = 114, co oznaczałoby zakres docelowy dla kursu w okolicy 2040.
Dziś uwagę inwestorów przykuwać będą krajowe dane o sprzedaży detalicznej w czerwcu, a jutro odbędzie się posiedzenie EBC.