Czwartek przyniósł mieszane nastroje na rynkach bazowych. Przedłużające się negocjacje w amerykańskim kongresie przełożyły się na 0,13% spadek indeksu S&P500. Zdecydowanie lepiej zachowywał się Nasdaq100, który zanotował 0,30% wzrost, jednak wynikało to w dużej mierze z odrabiania strat po środowym ponad 2,0% spadku w obawie o masowe postępowania antymonopolowe przeciwko technologicznym gigantom. W Europie dominowała storna podażowa, a niemiecki DAX stracił 0,30%. Inwestorzy neutralnie odebrali wynik posiedzenia EBC. Na grudniowym posiedzeniu gremium pozostawiło stopy procentowe bez zmian, ale jednocześnie Rada Prezesów EBC zwiększyła nadzwyczajny program zakupów w czasie pandemii (PEPP) o 500 mld euro do 1,85 bln euro. Wydłużeniu uległ także horyzont zakupów netto co najmniej do końca 2022 r.
Na krajowym rynku również przeważali sprzedający, a najmocniej traciła grupa średnich podmiotów zgrupowanych w mWIG40, który stracił blisko 2,0%. Relatywnie lepiej radził sobie indeks grupujący krajowe blue chips z wynikiem 0,51%. Należy jednak mieć na uwadze, że rezultat ten został wygenerowany w otoczeniu ponad 8,0% przeceny CD Projekt, który posiada jeden z największych udziałów w indeksie. Czwartkowa przecena warszawskiego studia wynikała tym razem z mniej przychylnych ocen graczy, niż się spodziewano. Powyższe może mieć istotny wpływ na sprzedaż gry w średnim i długim terminie.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
W kalendarium makroekonomicznym brakuje dziś ważniejszych pozycji, niemniej zwracamy uwagę na popołudniowe odczyty Indeksu Uniwersytetu Michigan za grudzień, który pozwala na ocenę potencjału nabywczego amerykańskich konsumentów. Inwestorzy w Europie będą dyskontować wczorajsze porozumienie na szczycie UE w kwestii przyszłorocznego budżetu. Nadal jednak w średnim terminie rynkowi ciążyć mogą negocjacje na linii Republikanie-Demokraci w sprawie pakietu stymulacyjnego amerykańską gospodarkę oraz na linii Wlk. Brytania – UE. Wczoraj brytyjski premier ostrzegał, że istnieje duże prawdopodobieństwo braku porozumienia w kwestii przyszłych relacji. Z kolei inwestorzy na krajowym rynku nadal będą skupieni wokół notowań CD Projekt, po tym jak spółka ogłosiła, iż szacunkowa wartość należności licencyjnych z tytułu zrealizowanej sprzedaży przewyższyła łączną sumę całkowitych nakładów na wyprodukowanie gry oraz kosztów jej marketingu i promocji, zarówno dotychczasowych, jak i planowanych do końca 2020 r.
