Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Hossa wisi na włosku? Krytyczny poziom został już osiągnięty

|
selectedselectedselected

Amerykanie rzucili się na giełdę. Mityczna “ulica” jest “zapakowana” w akcje w podobnym stopniu jak w rekordowym okresie szczytu bańki internetowej. Czy to zapowiedź krachu?

Hossa wisi na włosku? Krytyczny poziom został już osiągnięty
Hossa wisi na włosku? Krytyczny poziom został już osiągnięty
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Dlaczego Amerykanie rzucili się na rynek akcji?
  • Czy to zapowiedź bessy?
  • Jak bywało wcześniej?

 

Hossa trwa w najlepsze, Amerykanie korzystają

Giełda akcji w USA znajduje się w fazie hossy, a wielu Amerykanów korzysta z tej wzrostowej fali. Obecnie, akcje stanowią 57% wszystkich inwestycji gospodarstw domowych. 

Jest to najwyższy poziom od czasu bańki internetowej i rynku byka na początku XXI wieku. Wtedy, podobnie jak teraz, “ulica” rzuciła się na giełdę. 

Oczywiście, Amerykanie mogą inwestować na wiele sposobów: nieruchomości, obligacje, itp. Jednak to kcje przeciętnie oferują szansę na większe zyski. Przeciętnie, indeks S&P 500 od 1957 roku zyskał rocznie 10,26%. Ciężko przebić taką stopę zwrotu w tak długim okresie czasu.

 

Reklama

Wykres: Notowania indeksu S&P 500 na przestrzeni lat.

hossa wisi na wlosku krytyczny poziom zostal juz osiagniety grafika numer 1hossa wisi na wlosku krytyczny poziom zostal juz osiagniety grafika numer 1

Źródło: Trading View.

 

W czasach giełdowego optymizmu ludzie mają tendencję do wrzucania swoich pieniędzy na rynek. Kiedy trwa bessa, a rynki świecą się na czerwono, inwestorzy z giełdy uciekają. 

Weźmy na przykład okres Globalnego Kryzysu Finansowego w 2008 roku. Wówczas alokacja w akcje spadła do poziomu nieco poniżej 30%. Rynek ogarnął strach, a wiele osób wycofało swoje pieniądze z akcji.

Reklama

 

Wykres: Udział akcji w oszczędnościach i inwestycjach przeciętnego amerykańskiego gospodarstwa domowego.

hossa wisi na wlosku krytyczny poziom zostal juz osiagniety grafika numer 2hossa wisi na wlosku krytyczny poziom zostal juz osiagniety grafika numer 2

Źródło: Haver, Bank of America.

 

Wcześniej, podobny cykl miał miejsce w latach 60., gdy większość oszczędności Amerykanów ulokowana była na giełdzie akcji. Jednak wraz z nadejściem lat 70., a potem 80., alokacja ta drastycznie spadła. Gospodarka borykała się z trudnościami, inflacja wystrzeliła, a zaufanie do rynku akcji było na niskim poziomie.

Reklama

 

 

Jak pokazuje historia, po słabych okresach następowało ożywienie. Oszczędności Amerykanów uciekały z rynku akcji, a potem na niego wracały. Dostrzec można pewną cykliczność. 

Wygodnie byłoby wyciągnąć tylko pozornie słuszny wniosek. Skoro dziś tak wiele oszczędności Amerykanów to akcje, a wcześniej podobna wartość zwiastowała pękanie bańki, to teraz będzie podobnie. To błąd. Taki wykres nie może służyć jako prognoza.

Po pierwsze, złota zasada inwestowania mówi, że wyniki w przeszłości nie są gwarancją przyszłych rezultatów. To, że dwa razy było już podobnie, nie znaczy, że teraz też tak będzie. Historia nie zawsze dokładnie się powtarza, a podobne warunki w przeszłości prowadziły do różnych efektów.

 

Reklama

 

Po drugie, rynki finansowe uległy zmianie. Teraz, znacznie większa liczba osób ma niezwykle prosty dostęp do łatwego inwestowania. Akcje kupować można z poziomu smartfona. Kiedyś tak nie było. Wysoka alokacja oszczędności Amerykanów w akcjach może być nową normalnością.

Zalecamy ostrożność. To nie prognoza, a jedynie obraz tego, jak obecnie wygląda rynek.

 

 

Zobacz również: Powtórka z kryzysu w 2008. Zatrważające dane o rozmiarze rynków

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Tabor

Przemysław Tabor

Redaktor i YouTuber w FXMAG. Zafascynowany makroekonomią zwolennik analizy fundamentalnej w inwestowaniu. Inwestor z wieloletnim doświadczeniem.


Ładowanie komentarzy...

Reklama
Reklama