Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Donald Trump, wybory, giełda i polityczna korupcja. Ekspert: „Sytuacja jak z XIX wieku”

|
selectedselectedselected

Spółka Trump Media stwarza niebezpieczeństwo pojawienia się politycznej korupcji w odniesieniu do kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa. Co więcej, może on być silnie powiązany z jednym z współwłaścicieli serwisu TikTok.

Donald Trump, wybory, giełda i polityczna korupcja. Ekspert: „Sytuacja jak z XIX wieku”
Jabin Botsford/Associated Press/East News
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Czemu spółka Trump Media może umożliwiać polityczną korupcję?
  • Jak wyglądają powiązania biznesowe Donalda Trumpa?
  • Czemu Trump ma kłopoty finansowe i jak duże?
  • Co eksperci sądzą o tym, że kandydat na prezydenta USA ma udziały w spółce giełdowej?

 

Polska przypomniała sobie o Donaldzie Trumpie, bo spotkał się z nim prezydent RP Andrzej Duda. Jednak w USA jest o byłym prezydencie USA wciąż głośno za sprawą wejścia jego spółki Trump Media na giełdę. Dziś kurs DJT rośnie o 13%, jednak spadł o około 60% od debiutu pod koniec marca.

Pojawiają się opinie, że spółka Trump Media, do której należy platforma social media Truth Social, posłuży do… politycznej korupcji.

 

Reklama

 

Notowania DJT na tle Nasdaq Composite

donald trump wybory gielda i polityczna korupcja ekspert sytuacja jak z xix wieku grafika numer 1donald trump wybory gielda i polityczna korupcja ekspert sytuacja jak z xix wieku grafika numer 1

Źródło: TradingView

 

Spółka Trump Media umożliwi polityczną korupcję

Reklama

Truth Social, platforma mediów społecznościowych Donalda Trumpa, nie odniosła wielkiego sukcesu biznesowego, ale uczyniła byłego prezydenta USA o wiele bogatszym. Na dziś – o 2 mld USD bogatszym, dzięki jej pośredniemu wejściu na giełdę, poprzez spółkę Trump Media. Co prawda tuż po debiucie udziały Trumpa były warte około 4,5 mld USD, a obecnie około 2 mld USD, jednak i tak nie może narzekać na tę sytuację.

Trump stworzył Truth Social po tym, jak został wyrzucony z takich platform, jak Facebook i Twitter, po zamieszkach na Kapitolu 6 stycznia 2021 roku. W 2023 roku spółka Trump Media miała ponad 4 mln USD przychodów, oraz blisko 60 mln USD straty. Ostrzegała niedawno, że spodziewa się kontynuacji problemów finansowych.

Czemu wycena Trump Media jest mocno oderwana od fundamentów? Czemu spółka, która miała w 2023 roku 60 mln USD straty, jest wyceniona na rynku na około 4 mld USD? Bo Donald Trump kandyduje na prezydenta USA i istnieje szansa, że w przyszłym roku wróci do Białego Domu – odpowiada Abdallah Fayyad, publicysta portalu Vox, który wcześniej zasiadał w radzie redakcyjnej Boston Globe.

Fayyad w swoim wnikliwym komentarzu wskazuje, że zwolennicy Trumpa mogą mu okazywać wsparcie na Truth Social, po prostu używając ochoczo tej platformy, oraz kupując akcje Trump Media.

Tymczasem Trump ma problemy finansowe, które są niepokojące nie tylko dla niego samego, ale dla całego kraju, w kontekście jego dużej szansy na drugą kadencję – uważa publicysta Vox. Dlatego wprowadzenie DJT na giełdę dość mocno wspomogło Trumpa, jednak tylko w niewielkim stopniu uczyniło jego finanse przejrzystymi – podkreśla Fayyad. „Jego biznesy - których nie chciał się pozbyć, gdy był prezydentem i które kontynuowały współpracę z innymi krajami podczas jego pobytu w Białym Domu - stwarzają potencjalne konflikty interesów. Opinia publiczna ma niewiele narzędzi służących zgłębieniu się w jego przedsięwzięcia. Oczywiście, fakt, że Trump Media jest spółką publiczną, sprawia, że finanse Trumpa stały się nieco bardziej przejrzyste, ale to naprawdę nie zmienia radykalnie całokształtu sytuacji” – uważa Fayyad.

Reklama

 

Zobacz również: Donald Trump chce porzucić NATO. Oto dlaczego może mieć rację

 

W opinii Fayyada, Trump poprzez Trump Media, staje się podatny na polityczną korupcję.

„Pozostawanie udziałowcem spółki publicznej stawia go w sytuacji, w której może zostać poddany zewnętrznym wpływom ze strony zagranicznych podmiotów, być może kosztem bezpieczeństwa narodowego USA lub innych interesów" – Fayyad cytuje słowa Virginii Canter, głównej doradczyni ds. etyki w Citizens for Responsibility and Ethics w Waszyngtonie.

„Wyobraź sobie na przykład, że jesteś bogatym lobbystą, który chce wpłynąć na drugą administrację Trumpa. Osiągnąłeś już maksymalny wkład finansowy w jego kampanię, ale chcesz się jeszcze bardziej wyróżnić i pokazać Trumpowi, że go wspierasz. Możesz zostać członkiem Mar-a-Lago lub wspierać konserwatywne organizacje. Ale możesz także kupić pakiet akcji DJT. I gdy Trump zostanie prezydentem, możesz zagrozić mu, że sprzedasz swój pakiet po każdej cenie, aby obniżyć gwałtownie notowania spółki i tym samym wartość netto udziałów Trumpa” – tłumaczy Fayyad.

Reklama

I przypomina, że think tank Citizens for Responsibility and Ethics odkrył, że największym inwestorem instytucjonalnym w spółce, która połączyła się z Truth Social, był Jeffrey Yass, który jest również głównym inwestorem w spółce macierzystej TikTok.

„Chociaż nie ma dowodów na to, że Yass odegrał bezpośrednią rolę w zmianie stanowiska Trumpa w sprawie tego, czy TikTok powinien zostać zakazany w USA, to faktem jest, że Trump zmienił swoje zdanie dopiero po zbudowaniu relacji biznesowych z Yassem. Nie jest jasne, ile akcji Yass posiada w Trump Media po fuzji, ale to tylko jeden z przykładów pokazujących, jak skomplikowane mogą być potencjalne konflikty interesów, jeśli łączymy mocno politykę i biznes” – wskazuje publicysta Vox.

Przypomina on również, że istnieje możliwość, iż udziały w giełdowej spółce Trumpa kupione zostaną przez zagraniczne firmy, rządy lub oligarchów. „W przypadku jego wygranej w listopadzie stanowiłoby to bezpośrednie naruszenie konstytucyjnej klauzuli dotyczącej uposażenia. Przypomnijmy, że podczas jego poprzedniej prezydentury pojawiały się sygnały, iż zagraniczne rządy wydawały miliony dolarów na wynajem pokoi w jego hotelach lub wynajmowanie powierzchni biurowej w jego biurowcach. Trump Media może być narzędziem, dzięki któremu różni gracze mogą kupić sobie przychylność Trumpa. Prezydentura Trumpa może być wystawiona na sprzedaż” – alarmuje Fayyad.

 

Zobacz również: Krach na akcjach spółki Donalda Trumpa. Notowania runęły po zaskakującym wniosku

 

„Niezręczna sytuacja, jak z XIX wieku”

Reklama

Zapytaliśmy ekspertów z polskiego rynku kapitałowego, co sądzą o możliwości pojawienia się zjawiska politycznej korupcji w zakresie działalności biznesowej Trumpa i faktu notowań jego spółki na giełdzie. Niestety, jedynym odważnym, który zdecydował się na komentarz, był prof. Krzysztof Borowski z warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej (SGH).

„To trochę niezręczna sytuacja, przypominająca czasy giełdy amerykańskiej z XIX w., kiedy brak jasnych przepisów giełdowych oraz SEC [nadzór finansowy – przyp. red.] pozwalał na działanie bez żadnych reguł. Przypominam, że Jay Gould przejął kontrolę nad gazetą, która publikowała najpierw złe informacje o spółce, której akcje chciał kupić, a gdy je kupił, publikowała jedynie dobre, aby cena mogła iść w górę” – wskazuje prof. Borowski.

W opinii prof. Borowskiego, kandydat na prezydenta USA i sam prezydent powinien być "wolny" od ścisłych powiązań z giełdą, w ten sposób, że posiada pakiet kontrolny akcji dużej firmy.

„Mógłby inwestować na giełdzie za pomocą usługi asset management czy też funduszy inwestycyjnych. Zaangażowanie Trumpa na rynku akcji poprzez spółkę DJT stwarza wiele możliwości do korupcji politycznej. Daje możliwość poparcia kandydata w bardziej lub mniej jawny sposób. Przecież można sobie wyobrazić, że wsparciem może być także publikowanie pozytywnych informacji i artykułów przez gazety i portale o działaniach D. Trumpa, co będzie pompowało wycenę spółki, lub ewentualnie nabywanie akcji jego spółki przez zarządzających funduszami oraz asset managerów” – podsumował Krzysztof Borowski.

 

Zobacz również: Trump alarmuje: bez pieniędzy, bez ochrony! Co z NATO?

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Piotr Rosik

Piotr Rosik

Zastępca redaktora naczelnego portalu FXMAG. Publicysta m.in. portalu Obserwator Finansowy. Wcześniej był m.in. wicenaczelnym portalu Strefa Inwestorów (2017-2022), redaktorem naczelnym dwutygodnika „Pieniądze&Inwestycje” (2014-16), dziennikarzem w "Gazecie Giełdy Parkiet" oraz "Rzeczpospolitej" i "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama