Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Dane zszokowały - gdzie to bezrobocie w USA?! Akcje Dino i walory Allegro pociągnęły indeks blue chipów w górę

|
selectedselectedselected
Dane zszokowały - gdzie to bezrobocie w USA?! Akcje Dino i walory Allegro pociągnęły indeks blue chipów w górę | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Piątkowa sesja miała być korekcyjnym zwieńczenim interesującego i  bardzo pozytywnego wcześniej tygodnia – rozczarowujące generalnie wyniki najważniejszych spółek sektora technologicznego (Apple, Amazon, Alphabet) ewidentnie ciążyły rynkom europejskim na otwarciu. Do pogłębienia przeceny jednak tak naprawdę nie doszło – notowane przed dziesiątą czasu polskiego minima były pogłębiane tylko w niektórych przypadkach, a i tak miało to miejsce po spektakularnych danych z amerykańskiego rynku pracy i okazało się chwilowe.

Raport BLS pokazał w styczniu szokujący wzrost zatrudnienia o 517 tys. osób (prognozy: 193 tys.), spadek stopy bezrobocia z 3,5% do 3,4% (prognozy: 3,6%) i zbieżny z oczekiwaniami okazał się wyłącznie na poziomie płac (spadek dynamiki z 4,8% r/r do 4,4 r/r), co zresztą łagodziło nieuchronne dostosowanie oczekiwań co do dalszych kroków Fed. Rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich odnotowały gwałtowny wzrost z 4,10% do 4,35% w dzisiejszych godzinach porannych, kurs EURUSD spadł z poziomów wyraźnie powyżej 1,09 do okolic 1,08. Reakcja giełd była jednak niezwykle umiarkowana, a w kategoriach technicznych wciąż można mówić o skrajnie niskiej awersji do ryzyka (wskaźnik Fear&Greed pozostaje w okolicy 76 pkt., oznaczających „ekstremalną chciwość”). Finalnie spadki zobaczyliśmy tylko na niektórych rynkach europejskich, najsłabsze spośród głównych indeksów FTSE MiB skorygowało się o 0,55%, ale FTSE100 rosło o 1,04%, a CAC40 o 0,94%.

 

WIG20 zyskał 0,12%, mWIG40 0,30%, a sWIG80 0,01%. Wyraźnie spadały notowania KGHM (-2,62%) i JSW (-4,76%), ale 13 spółek głównego indeksu zamykało się na plusach, na największych Dino (+1,55%) i Allegro (+1,40%).

 

Reklama

S&P500 spadło o 1,04%, NASDAQ o 1,59%. Tak naprawdę obawy o dalsze kroki Fed były widoczne wyraźnie bardziej na rynku surowców, gdzie kolejny dzień około dwuprocentową przecenę notowało złoto, a o 3,28% taniała ropa WTI (co zresztą zostało zlekceważone w notowaniach Exxonu czy Chevronu). Rzeczone spadki tak naprawdę ledwo oddały zniżki sugerowane w handlu posesyjnym po raportach, w czym bardzo pomógł popyt na akcjach Apple, które odrobiły je z nawiązką, by zamknąć się 2,44% wyżej. Przecena Alphabetu (-2,75%) z wieczora została zredukowana o połowę, jedynie na Amazonie (-8,43%) wyprzedaż była silniejsza niż można się było spodziewać.

 

Raportu z rynku pracy nie można lekceważyć, mówimy wciąż o jednym z największych zaskoczen na poziomie zatrudnienia w historii (niektórzy analitycy oceniają, że było to wydarzenie z kategorii 9-sigma). Było ono możliwe jednak przede wszystkim za sprawą kwestii metodologicznych, aktualizacji sposobu liczenia sezonowości i rewizji poprzednich danych. Pewne wątpliwości może budzić fakt, że zgodnie z danymi cały wzrost zatrudnienia dokonany między marcem 2022 r. a styczniem 2023 r. (1,5 mln) wynikał z prac dorywczych, liczba zatrudnionych na pełen etat właściwie się nie zmieniła. To wszystko potencjalne przyczyny reakcji łagodniejszej niż sugerowałby odczyt, ale i tak trudno sobie nie zadawać pytania, jakie w tym momencie argumenty miałyby skłaniać Fed do łagodzenia retoryki.

 

 

Reklama

W godzinach porannych spadają wszystkie ważniejsze rynki azjatyckie poza Tokio, gdzie notowane są wzrosty stymulowane osłabieniem jena po doniesieniach, że następcą H. Kurody na fotelu prezesa Banku Japonii miałby być M. Amamiya, jeden z architektów jego ultrałagodnej polityki monetarnej. Silne spadki w Hong Kongu wzmacnia incydent z chińskim balonem zestrzelonym nad terytorium Karoliny Południowej. W Indiach dalej spadają notowania spółek Gautama Adani’ego, narastają spekulacje, że we wsparcie dla poturbowanego miliardera zaangażuje się rząd.

 

Spodziewamy się negatywnego otwarcia w Polsce i Europie, ale zachowanie głównych klas aktywów nie wskazuje na wyraźny wzrost awersji do ryzyka. W absencji ważniejszych danych możliwe jest podjęcie próby odbicia w trakcie dnia, w tym kierunku zaczynają się już lekko przesuwać notowania surowców i stabilny kurs dolara.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama