Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Boisz się powtórki z 2008? Zobacz jak wtedy pękała bańka na giełdzie

|
selectedselectedselected

Wśród inwestorów pojawia się coraz więcej głosów, którzy zwracają uwagę m.in. na rekordową koncentrację na amerykańskiej giełdzie. Jednocześnie alarmując, że z tego powodu może dojść do powtórki wydarzeń z 2008 roku. Czy gdy technologiczny sektor napędzający wzrosty zaliczy tąpnięcie to, czy pociągnie za sobą całość globalnej ekonomii?

Boisz się powtórki z 2008? Zobacz jak wtedy pękała bańka na giełdzie
Freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Tąpnięcie rynku poprzedzała hossa na rynku nieruchomości.
  • Jednak podstawy boomu kredytów hipotecznych były oderwane od rzeczywistości.
  • Koncentracja wzrostów, która miała wówczas miejsce spowodowała globalne spadki.
  • Czy grozi nam, że podobnie jak w 2008 r. dojdzie do pęknięcia bańki?

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Przyczyny kryzysu z 2008 r.

Globalny kryzys finansowy z 2008 r. to największy od 16 lat krach ekonomiczny, który dotknął niemal każdy kraj niezależnie od kontynentu. Spadki, które wówczas się pojawiły były większe niż nawet podczas globalnej pandemii COVID-19. Swoje początki miał w Stanach Zjednoczonych, przez co amerykańskie firmy mocno zubożały. Znaczne zniżki, które się wówczas pojawiły, są zauważalne m.in. w indeksie S&P500 agregującym 500 największych spółek z USA.

Reklama

 

Notowania S&P500 lata 2004-2024

 

boisz-sie-powtorki-z-2008-zobacz-jak-wtedy-pekala-banka-na-gieldzie grafika numer 1boisz-sie-powtorki-z-2008-zobacz-jak-wtedy-pekala-banka-na-gieldzie grafika numer 1
Źródło: stooq.pl

 

Wprawdzie krach z 2008 r. był kulminacją wielu czynników jednak jedną z kluczowych przyczyn była hossa na rynku kredytów hipotecznych wysokiego ryzyka tzw. subprime mortgages. Banki, dążąc do maksymalizowania zysku, udzielały kredytów hipotecznych osobom o niskiej zdolności kredytowej, często bez stałego źródła dochodu. Powszechnie udzielane finansowania doprowadziło do rosnącej bańki nieruchomościowej. Dodatkowo instytucje finansowe ochoczo inwestowały w obligacje zabezpieczone tymi kredytami wysokiego ryzyka, które były sprzedawane na globalnym rynku.  Z tego powodu gdy doszło do pęknięcia bańki, skutki niewypłacalności amerykańskich kredytobiorców rozprzestrzeniły się na cały świat. Całe to zjawisko mogło wyniknąć z powodu sporej deregulacji, jaka miała miejsce na amerykańskim rynku finansowym. W Stanach Zjednoczonych w latach 90. XX wieku zniesiono przepis zakazujący łączenia bankowości inwestycyjnej z depozytowo-kredytową, co pozwoliło na prowadzenie bardziej ryzykownych operacji finansowych przez banki. Dodatkowo FED obniżył stopy po pęknięciu bańki internetowej w 2000 r. i zamachu na WTC z 11 września 2001 r., co spowodowało wzrost dostępności taniego kredytu.

Reklama

 

 

boisz-sie-powtorki-z-2008-zobacz-jak-wtedy-pekala-banka-na-gieldzie grafika numer 2boisz-sie-powtorki-z-2008-zobacz-jak-wtedy-pekala-banka-na-gieldzie grafika numer 2
Źródło: Wikimedia

 

Coraz więcej Amerykan decydowało się na zaciąganie kredytów hipotecznych, co zwiększało ich zadłużenie. Banki zaczęły stosować sekurytyzację, czyli zamienianie kredytów na obligacje, które następnie sprzedawały inwestorom. Problemem było jednak to, że obligacje te były oparte na ryzykownych kredytach subprime. Gdy zaczęły pojawiać się problemy z ich spłatą, obligacje te okazały się bezwartościowe. W rezultacie doszło do paniki na rynkach finansowych, która poskutkowała ogromnymi stratami banków i instytucji finansowych, co załamało globalny system bankowy. W ten oto sposób kryzys powiązany z rynkiem nieruchomości rozprzestrzenił się globalnie.

 

Czytaj również: Zamach na Donalda Trumpa a giełda. Co wydarzy się z akcjami, ceną złota i obligacjami? W co zainwestować?

Reklama

 

 

Jak doszło do pęknięcia bańki?

Jeżeli obawiasz się powtórki wydarzeń z 2008 r. warto zwrócić uwagę jak wówczas doszło do pęknięcia bańki. Krach rozpoczął się od serii kluczowych zdarzeń, które powoli ujawniały skalę problemów na rynkach finansowych.

 

 

Reklama

W sierpniu 2007 r. BNP Paribas, francuski bank, a zarazem jedna z największych instytucji finansowych w Europie, ogłosiło zawieszenie wykupów z dwóch funduszy inwestycyjnych, powołując się na problemy z wyceną aktywów związanych z rynkiem subprime. Był to pierwszy z sygnałów ostrzegawczych wysłanych dla globalnych rynków, że ryzyko kredytowe zaczyna się materializować. Kilka miesięcy później, w marcu 2008 r., Bear Stearns, jeden z głównych banków inwestycyjnych w Stanach Zjednoczonych, złożył wniosek o upadłość. Ta niespodziewana upadłość wywołała falę niepewności i pokazała, że problemy na rynku kredytów wysokiego ryzyka mogą mieć poważne konsekwencje dla całego systemu finansowego. W odpowiedzi FED ogłosił, że ryzyko dla wzrostu znacznie wzrosło, by temu zapobiec, zaczął obniżać stopy procentowe, w celu zwiększenia płynności na rynku i zapobieżenia dalszej eskalacji kryzysu. Mimo obniżek o 25 punktów bazowych, a następnie do 75 punktów bazowych działania Rezerwy Federalnej okazały się nieskuteczne, a kolejne miesiące przyniosły dalsze zawirowania.

 

Czytaj również: Ceny domów w USA zaskakują. Coraz więcej sprzedawców obniża swoje oferty

 

Latem 2008 r. zaczęły upadać kolejne instytucje finansowe, w tym IndyMac i ANB Financial, co spotęgowało panikę wśród inwestorów. Mimo kolejnych prób interwencji ze strony FED, które w lipcu zdecydowało utrzymać stopę funduszy federalnych na poziomie 2%, sytuacja nie uległa poprawie. Punktem kulminacyjnym kryzysu z 2008 r.  było bankructwo Lehman Brothers w połowie września, które było jedną z największych instytucji finansowych na świecie, co wywołało ogromny szok na rynkach. W ślad za Lehman Brothers zaczęli upadać kolejni duzi gracze. Seria bankructw dotknęła m.in. Merrill Lynch, Silver State i AIG. Na rynkach rozpoczęły się fale spadków, a kluczowy dla amerykańskiej giełdy indeks S&P 500 zanurkował do niespotykanych od lat poziomów. W konsekwencji globalny system finansowy stanął na krawędzi załamania. Banki na całym świecie zmagały się z problemami płynnościowymi, a rządy musiały interweniować, aby zapobiec całkowitemu kolapsowi gospodarczemu. Wprowadzono pakiety ratunkowe, które obejmowały dokapitalizowanie banków oraz inne formy wsparcia dla sektora finansowego.

Wśród inwestorów pojawia się coraz więcej głosów obawy, że wkrótce może dojść do kolejnego wielkiego tąpnięcia na rynkach. Zwraca się uwagę m.in. na rekordową koncentrację giełdy na poziomach niewidocznych od ostatniego kryzysu w 2008 roku. Jeżeli krach na rynku zacznie się znów pojawiać warto znać sygnały go poprzedzające, by wyjść w odpowiednim czasie, a nie gdy będzie już za późno.

Reklama

 

Czytaj również: Debiuty na GPW i NewConnect w 2024. Długa lista spółek, które mogą wejść na giełdę

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama