Jak się później okazało nieudaną, a na wykresie dziennym wyrysowana została druga z rzędu świeca o czarnym korpusie. Natomiast po blisko 7%-owej przecenie w środę, indeks producentów półprzewodników Philadelphia Semiconductor zyskał 0,5%, co można z kolei intepretować, iż na rynkach akcji „Trump Trade” bardzo szybko został już wyceniony. Dużo bardziej skomplikowane do analizy są implikacje przyszłych posunięć nowej administracji dla rynku obligacji, a ruchy na rentowności to ewentualnie kolejny czynnik, który mógłby doprowadzić do zmian wycena na rynkach akcji. W wyścigu o fotel prezydenta w USA na razie nic nie jest przesądzone; nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach z ubiegania o reelekcję zrezygnuje Biden.
W Azji po 2%-owym spadku na najniższym poziomie od kwietnia zamyka się po Hang Seng – indeks akcji chińskich notowanych w Hongkongu. Zakończył się trend umocnienia jena do dolara, który po serii interwencji Bank of Japan, zaliczył w ciągu kilku sesji ok. 4%-owe umocnienie. Od wczoraj ten trend to już przeszłość. Od swoich szczytów w pobliżu 2500 USD za uncję wyraźnie cofnęło się złoto, a cena ropy crude konsoliduje się w okolicy 80 USD za baryłkę.
Zobacz także: Kurs złotego (PLN) zawzięcie walczy z dolarem (USD). EBC nie dostarczył nowych wskazówek
Po wczorajszym, zgodnym z konsensusem oczekiwań ruchem EBC (brak zmiany stopy procentowej w strefie euro) i jednocześnie pozostawieniem kwestii obniżki we wrześniu otwartej, dzisiejszy kalendarz publikacji czy wydarzeń makro raczej bez większego znaczenia dla sesji na GPW.
WIG20 zanotował wczoraj dość udaną sesję (+1,7%), przy sporej dyspersji składowych, i o ile w poprzednich dwu dniach należał do najsłabszych indeksów regionalnych, tak wczoraj był najlepszym. Z informacji ze spółek dziś do obrotu wprowadzone zostanie blisko 6 mln akcji CCC. (zo)