Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Amazon pod ostrzałem Donalda Trumpa

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Donald Trump wytoczył ciężkie działa nie tylko przeciw Chinom, ale również przeciw rodzimemu rynkowi. Od zeszłego tygodnia trwa tyrada na Jeffa Bezosa i Amazona. Kampania przeciwko najbogatszemu człowiekowi świata, za którą stoi Donald Trump zdążyła w ciągu tygodnia zmniejszyć majątek Bezosa o 16 mld dolarów. Mimo wszystko, wartość jego majątku wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie 121 mld dolarów. W wyniku fali krytyki, akcje Amazona traciły na wartości w okresie przedświątecznym, dziś sytuacja polepsza się. Pozostaje jednak pytanie, ile czasu potrwają potyczki Trumpa z Bezosem.

 

Personalne potyczki

W historii Stanów Zjednoczonych niejednokrotnie zdarzało się, że głowa państwa krytykowała krajowe korporacje za ich działania. Być może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby Donald Trump nie odnosił się głównie do osoby Jeffa Bezosa, a nie samego Amazona. Donald Trump krytykował nie tylko platformę e-commerce, ale także inne spółki należące do miliardera. Ofiarą zarzutów padł także należący do Bezosa Washington Post, dziennik nieprzychylnie nastawiony do Donalda Trumpa. Dziennikarze Financial Times w całej tej sytuacji podkreślają, że Jeff Bezos jest o wiele bogatszy niż Donald Trump. Jak zaznaczają, jeśli miałaby być to wojna na majątek, to Donald Trump byłby na wstępie na przegranej pozycji. Spójrzmy zatem na przyczyny konfliktu i zarzuty.

 

Amazon i podatki

Reklama

Tyrada ma swój początek w kwestii odprowadzania podatków przez Amazona. Spółka oczywiście płaci podatki od sprzedaży, ale jest jeszcze jedna kwestia. Tak naprawdę nie wiadomo co z osobami trzecimi, które używają Amazona do sprzedaży swoich produktów. W związku z tym, Donald Trump chce zmiany statusu podatnika Amazona. Rozważana jest także kwestia udzielenia stanom swobody w kwestii ściągania podatku od e-handlu. To jednak nie wszystko, Donald Trump zarzucił Amazonowi generowanie strat amerykańskiej poczty (USPS). Prezydent USA pisał na twitterze o stratach ponoszonych przez nadawanie wysyłek Amazona poniżej kosztów. Straty te mieliby pokrywać podatnicy.

 

Mocne słowa Trumpa wobec Amazona i Jeffa Bezosa zostały jednak szybko sprostowane. Raport finansowy USPS wskazał na wysokie zyski poczty z tytułu dostarczania przesyłek Amazona i podobnych platform e-commerce. O ile negatywny wpływ Amazona na rynek handlowy można jeszcze uzasadnić, to sprawa generowania strat dla USPS jest bezpodstawna.

 

Niechęć do e-handlu

Reklama

To prawda, środowiska tradycyjnych handlowców nie sympatyzują z Amazonem i Jeffem Bezosem. Donald Trump otrzymywał liczne skargi od handlowców. Do Prezydenta dochodziły głosy, nie tylko od handlowców prowadzących lokalne sklepy i tych działających w centrach handlowych. Do głosu doszli także deweloperzy. Zważywszy na fakt, że Donald Trump jak i jego rodzina zbudowała swój majątek w tej branży, potyczka z Amazonem nabiera jeszcze bardziej osobistego wydźwięku. Trudno jest ocenić ile w tej sytuacji prywaty Donalda Trumpa, a ile troski o tradycyjny rynek handlowy w Stanach Zjednoczonych. Zeszłotygodniowe zarzuty wpłynęły negatywnie na akcje Amazona. Okres, w którym padało najwięcej zarzutów, a więc ostatnie dni marca i początek kwietnia, to spadek z poziomu 1555 USD do 1371 USD 2 kwietnia. Dziś cena jednej akcji Amazona plasuje się na poziomie 1451,75 USD.

Amazon

FXMAG akcje amazon pod ostrzałem donalda trumpa amazon donald trump e-commerce jeff bezos 1FXMAG akcje amazon pod ostrzałem donalda trumpa amazon donald trump e-commerce jeff bezos 1

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Estera Włodarczyk

Estera Włodarczyk

Absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się stosunkami gospodarczo-politycznymi oraz ich wpływem na światową ekonomię.


Reklama
Reklama