Po spadkowej pierwszej części tygodnia, w czwartek obserwowaliśmy próbę odwrócenia tego trendu na warszawskim parkiecie. Z uwagi silne spadki na Wall Street w środę, wczoraj do godz. 10:00 przewaga podaży w przypadku WIG20 doprowadziła do prawie 2,0% spadku indeksu. Jednakże w drugiej części dnia w ślad za odbiciem parkietów w Europie i pozytywnym otwarciem notowań w Stanach Zjednoczonych, WIG20 zdołał wyjść na minimalny plus.
Ruch ten poprawia sytuację techniczną indeksu
– po wybiciu ponad styczniowy opór (2 080 pkt.) i psychologiczny poziom 2 100 pkt., korekta została zatrzymana w opisywanym rejonie, a pokonany opór stał się pierwszym wsparciem. W przypadku blue chipów najlepiej zachowywały się akcje LPP (+3,5%), a najgorzej PGNiG (-4,8%). Notowania indeksów średnich i mniejszych spółek odnotowały zróżnicowaną sesję: mWIG40 zniżkował o ponad 1,3% (obciążeniem okazały się notowania banków oraz gamingu), przy czym w odróżnieniu od WIG20 była to pierwsza gorsza sesja w bieżącym tygodniu.
Z kolei sWIG80 zyskał ponad 0,5%,
chociaż w skali tygodni kontynuuje konsolidację wokół 20 000 pkt. Korekcyjne odbicie po środowej wyprzedaży obserwowaliśmy w czwartek na rynkach bazowych. Skala wzrostu indeksów europejskich była nieduża (ok. 0,2-0,3%), a zdecydowanie lepiej poradzili sobie inwestorzy za oceanem (SP500 +1,2%). Widać jednak nadal relatywna siłę spółek przemysłowych (Dow Jones +1,6%) względem technologicznych (Nasdaq +0,7%).
Na ten trend wpływają rosnące oczekiwania inflacyjne
– po wyższych od oczekiwań danych o inflacji CPI w USA za kwiecień w środę, wczoraj inwestorzy poznali również wyższe od prognoz dane o inflacji PPI (+6,2% r/r vs +5,9% konsensus). Przekłada się to na powrót rentowności 10-letnich obligacji USA w kierunku tegorocznych maksimów (1,7%). Silniejsze wzrosty obserwujemy jednak na rynku europejskim, gdzie 10-letnie rentowności Niemiec dotarły do -0,1% (najwyżej od połowy 2019 r.). Analogiczny ruch wykonały wczoraj rentowności krajowych 10-letnich obligacji, a ich rentowność sięga obecnie 1,9% (najwyżej od marca 2020).
OCZEKIWANIA CO DO DZISIEJSZEJ SESJI
Wczorajsza poprawa nastrojów może świadczyć o uspokojeniu nastrojów pod koniec tygodnia, po mocnej zmienności w jego pierwszej części. Dużo zależeć jednak będzie od popołudniowych danych z USA, czyli sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za kwiecień, które mogą dać sugestie odnośnie stopnia „rozgrzania” amerykańskiej gospodarki. W kraju poznamy natomiast wstępny odczyt PKB za I kwartał
