Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Akcje Dino poszybowały w dół. Spółka wylądowała na dnie warszawskiego indeksu

|
selectedselectedselected

Wtorkowa sesja w Europie rozpoczynała się od bardzo delikatnych spadków, które były lekko powiększane w pierwszych godzinach handlu, gdy inwestorzy czekali na dane inflacyjne z USA.

Akcje Dino poszybowały w dół. Spółka wylądowała na dnie warszawskiego indeksu
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Raport przyniósł bolesne zderzenie z rzeczywistością dla tych, którzy nie dowierzali ostrożnej retoryce Fed na styczniowym posiedzeniu. Inflacja CPI spadła z 3,4% r/r do 3,1% r/r, ale okazała się tym samym o 0,2pp wyższa od oczekiwań. Identyczną skalę niespodzianki zobaczyliśmy na poziomie inflacji bazowej, która pozostałą stabilna (3,9% r/r). Struktura zaskoczenia jest bardzo niekorzystna z perpspektywy rynku, przyspieszyła m.in. tzw. inflacja „supebazowa” (cen usług z wyłączeniem mieszkań), której miesięczny wzrost był najwyższy od kwietnia 2022 r .Reakcja rynku długu na raport była potężna, rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich rosły o nawet 20 pb (z 4,45% do 4,65%), niewiele mniej 10-letnich (z 4,15% do 4,30%). Główne rynki europejskie pogłębiły po danych spadki, tracąc od 0,59% (IBEX) do 1,03% (FTSE MiB). Kurs EURUSD zanurkował z okolic 1,0790 do 1,07, rano jest kwotowany 20 pipsów wyżej.

 

WIG20 spadł o 1,92%, MWIG40 o 1,46%, a sWIG80 o 0,80%. Jedyną spółką głównego indeksu, która zamykała się na plusie był mBank, a największą ujemną kontrybucję wnosiło do niego Dino (-3,71%). Znacznie głębszą przecenę notowały jednak Cyfrowy Polsat (-8,21%) oraz Pepco (-9,57%). Dla mWIG40 „kosztowne” były przede wszystkim spadki ING (-2,49%), InterCars (-3,77%) oraz Budimexu (-2,20%).

 

S&P500 spadło o 1,37%, a NASDAQ o 1,80%, dwucyfrowo rósł VIX. Silnie przecenialy się banki – Goldman Sachs i Morgan Stanley traciły po około 3,5%, czołówka sektora technologicznego nie odbiegała jednak znacząco od NASDAQ. Przeceny Tesli, Microsoftu i Amazona lekko przekraczały 2% (w ostatnim przypadku wpływ na zachowanie spółki mogły mieć też informacje o sprzedaży akcji przez J. Bezosa), Meta traciła 1,87%, Alphabet 1,62%.

Reklama

 

Wczorajsza sesja doprowadziła nas na rynku długu do punktu, w którym prędzej czy później spodziewaliśmy się znaleźć – rynek uwierzył FOMC, że w tym roku zobaczymy tylko 3-4 obniżki stóp procentowych, pierwsza jest w pełni wyceniona dopiero w lipcu. Z perspektywy inwestorów obligacyjnych jest to świetne miejsce do zakupów, choć bardzo dobre dane z amerykańskiej gospodarki sprawiają, że lepszym wyborem od amerykańskiego długu skarbowego są w naszej ocenie obligacje korporacyjne. Wczorajsze zachowanie rentowności nadwyręża jednak w naszej ocenie jeszcze bardziej narrację o dalszym budowaniu bańki na NASDAQ. Najbardziej ryzykowne aktywa, poza spółkami ultrawzrostowymi także kryptowaluty, drożeją w tym roku w coraz bardziej niesprzyjającym po stronie stóp procentowych środowisku. Jest zdecydowanie za wcześnie, by stawiać tezę, że wczorajsza sesja wyznacza początek zwiastowanej przez nas korekty, ale nie wykluczamy także takiego scenariusza.

 

W godzinach porannych obserwujemy spadki w Azji, ale ich skala jest dość ograniczona, notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy sugerują, że w pierwszej części dnia podjęta może zostać próba odbicia. Nie jesteśmy optymistyczni w kwestii jej powodzenia, ale od dzisiejszej sesji ważniejsze będą dwie kolejne, podczas których poznamy ważne dane z amerykańskiej sfery realnej i PPI.

 

Zobacz także: Krach akcji spółki na tle czerwonej GPW! Nie pomogły solidne wyniki

 

Reklama

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama