Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Lipcowa produkcja wskazuje na łagodne odbicie polskiego przemysłu (opinia)

|
selectedselectedselected
Lipcowa produkcja wskazuje na łagodne odbicie polskiego przemysłu (opinia)
źródło własne
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

GRZEGORZ OGONEK, SANTANDER BP


Partnerem portalu FXMAG jest Interactive Brokers. Załóż rachunek w IB w kilka minut i ciesz się najniższymi prowizjami na rynku już od pierwszej transakcji.


 

Reklama

 

"Mamy kolejne z rzędu odchylenie wyników produkcji od oczekiwań rynkowych. Przy czym trzeba zauważyć, że co miesiąc kierunek tych odchyleń jest w inną stronę - to pewnie jest konsekwencją ułożenia kalendarza w tym roku: mieliśmy dwie majówki, przesuniętą Wielkanoc. To trzeba mieć na uwadze, choć jakaś słabość teraz chyba się ujawniła. My też spodziewaliśmy się ok. 7,5 proc. wzrostu rdr, a zobaczyliśmy niecałe 5 proc. Jak się odejmie efekty sezonowe, to zostaje nam raptem 2,2 proc. wzrostu w skali roku.

Z jednej strony można powiedzieć, że to jest słaby wynik, bo przyzwyczailiśmy się, że polski przemysł dosyć dynamicznie odbija, gdy jest faza poprawy koniunktury. Ale jeśli wziąć poprawkę na to, że w Europie przemysł kuleje, to może mimo wszystko to nie jest taki zły wynik. Jednak nie jest tak, że trend odbicia w polskim przemyśle jest zupełnie zachwiany - on jest dosyć łagodny. Ten cykl koniunkturalny jest wyjątkowy pod tym względem, że akurat przemysł w nim nie bryluje tak, jak zwykle bywało.

Szczegółowe dane GUS-u pokazują, że np. trwałe dobra konsumpcyjne wzrosły o 12,7 proc. rdr, a konsumpcyjne nietrwałe o 7,0 proc., dobra zaopatrzeniowe 5,0 proc. To jest bez poprawki na dni robocze, ale pokazuje, że coś się jednak dzieje. Może popytu ze strony gospodarek europejskich jest mniej i to się odbija, ale cały czas mamy solidnego konsumenta w kraju.

Reklama

Podsumowując, dane są rozczarowujące, ale z drugiej strony jest to wyjątkowy cykl i wyjątkowy rok pod względem zaburzeń kalendarzowych i stąd nie ma co załamywać rąk. Średnia przez drugą połowę roku będzie na małym plusie 1-2 proc. wzrostu, poza sierpniem, gdy elementy statystyczne będą mocno działać na minus i pewnie spowodują, że będzie spadek rdr".

JAKUB RYBACKI, PIE (e-mail)

"Produkcja przemysłowa powoli odbija. Słabsza sytuacja w strefie euro ogranicza aktywność branż eksportowych. W drugiej połowie roku poprawie produkcji będzie sprzyjać niska presja kosztowa – ceny w przetwórstwie stabilizują się na niższym poziomie.

Reklama

Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 4,9 proc. rdr – to poniżej oczekiwań (7,3 proc.). Dodatni wynik to również efekt 2 dni roboczych więcej niż w lipcu 2023 r. Dane pozbawione wahań sezonowych również wskazują na nieznaczną poprawę aktywności – w takim ujęciu wzrosła ona o 2,2 proc rdr. Od początku roku najlepiej radzą sobie producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych – wielkość ich produkcji w I poł. 2024 wzrosła o około 10 proc. Słabsze wyniki notują wytwórcy towarów inwestycyjnych – w analogicznym okresie zmniejszyli produkcję o 7,7 proc.

Kolejne miesiące przyniosą stopniową poprawę aktywności w przemyśle. To efekt lepszej sytuacji finansowej konsumentów – wysoki wzrost wynagrodzeń w połączeniu z niższą inflacją zwiększy popyt gospodarstw domowych. Umożliwi to firmom zwiększanie produkcji. Z drugiej strony niższa aktywność w strefie euro oznacza słabsze wyniki eksporterów. Niski popyt potwierdzają informacje o nowych zamówieniach. Ich wartość spadła w czerwcu o 1,4 proc. rdr.

Odbudowie aktywności sprzyja niska presja kosztowa – indeks PPI spadł w czerwcu o 4,8 proc. rdr. W przetwórstwie – największej części przemysłu – wyroby przemysłowe staniały o 3,9 proc. rdr. Niemniej trend ten powoli ulega wyczerpaniu – od początku roku ceny stabilizują się na poziomach zbliżonych do początku 2022 r., tj. okresu przed wybuchem wojny w Ukrainie. Odbicie aktywności w przemyśle będzie sprzyjać ponownemu nasileniu się presji kosztowej".

Reklama

ADAM ANTONIAK, ING (e-mail)

"Słaby początek 3kw24 w przemyśle, ale wzrost PKB w 2024 nadal powinien osiągnąć 3 proc. Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 4,9 proc. rdr (konsensus: 7,3 proc.), po stagnacji (0,0 proc. rdr) w czerwcu, po rewizji w dół z +0,3 proc. rdr. Słabość popytu na wyroby polskiego przemysłu przebiła pozytywny efekt statystyczny (lipiec 2024 miał 2 dni robocze więcej niż lipiec 2023). Produkcja w przetwórstwie przemysłowym zwiększyła się o 5,0 proc. rdr, po -0,1 proc. rdr w czerwcu, w górnictwie o 2,3 proc. rdr (po -2,6 proc. rdr), w wytwarzaniu energii o 1,6 proc. rdr (po 1,0 proc. rdr), a w zaopatrywaniu w wodę o 10,3 proc. rdr (po 3,9 proc. rdr miesiąc wcześniej).

Reklama

Dane odsezonowane wskazują na spadek produkcji o 0,2 proc. mdm. Największe wzrosty produkcji odnotowano w wytwarzaniu wyrobów z drewna (+21,0 proc. rdr), mebli (+14,5 proc. rdr) oraz wyrobów z papieru (13,9 proc. rdr). Z kolei największe spadki notowano w produkcji urządzeń elektrycznych, w tym baterii do aut elektrycznych (-18,7 proc. rdr) oraz pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (-9,1 proc. rdr). Niski poziom produkcji obserwowany jest w zorientowanych na eksport branżach powiązanych z sektorem motoryzacyjnym, co wiążemy ze słabością niemieckiego rynku samochodowego oraz wycofaniem rządowych dopłat do zakupu samochodów elektrycznych w Niemczech od początku br.

Lipiec przyniósł dalsze ograniczenie deflacji cen producentów (PPI). Indeks PPI obniżył się w lipcu o 4,8 proc. rdr po spadku o 5,8 proc. rdr w czerwcu (po rewizji w górę z -6,1 proc.). W przetwórstwie ceny spadły o 3,9 proc. rdr, w górnictwie o 4,0 proc. rdr, w wytwarzaniu energii o 12,8 proc. rdr, a ceny związane z dostawą wody i odbiorem ścieków i śmieci wzrosły o 3,8 proc. rdr. W porównaniu do czerwca poziom cen producentów nie zmienił się, potwierdzając stabilizację indeksu PPI.

Krajowy przemysł przetwórczy boryka się z niekorzystnym otoczeniem zewnętrznym. Wzrost w strefie euro jest słaby, a ważny dla polskich producentów niemiecki rynek samochodowy doświadcza poważnych problemów. Jednocześnie napływają informacje o słabnącej koniunkturze w Chinach i spowolnieniu gospodarczym w USA. W takich warunkach odbudowa kondycji polskiego przemysłu postępuje powoli. W 2kw24 produkcja przemysłowa wzrosła o 0,9 proc. rdr, po spadkach w ujęciu rocznym w poprzednich 5 kwartałach. Początek 3kw24 jest jednak wciąż trudny dla polskiego przemysłu.

Reklama

Niepokoi spadek produkcji dóbr inwestycyjnych (-1,7 proc. rdr), natomiast solidnie wzrosła produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych (+12,7 proc. rdr). Potwierdza to, że wzrost PKB będzie bazował na konsumpcji, przy słabości eksportu i inwestycji. Nasza prognoza wzrostu gospodarczego w 2024 pozostaje od dłuższego czasu na poziomie 3 proc., a lepszy od oczekiwań wynik 2kw24 (+3,2 proc. rdr) mityguje sygnalizowane wcześniej ryzyka w dół dla całorocznej prognozy wzrostu PKB w Polsce w 2024, nawet uwzględniając słabszy początek 3kw24."

------------------------------------------

W środę Główny Urząd Statystyczny podał, że produkcja przemysłowa w lipcu 2024 r. wzrosła o 4,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 3,3 proc. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji w lipcu o 7,5 proc. rdr i spadku o 0,9 proc. mdm. (PAP Biznes)

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PAP

PAP

Polska Agencja Prasowa Spółka Akcyjna – publiczna agencja prasowa, jedyna państwowa agencja informacyjna w Polsce. Zgodnie ze statutem do jej zadań należy uzyskiwanie i przekazywanie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i z zagranicy. Agencja jest także zobowiązana do upowszechniania stanowiska Sejmu, Senatu, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów, a także umożliwia innym naczelnym organom państwa prezentowanie swoich stanowisk w ważnych sprawach państwowych.


Reklama
Reklama