Dolar przełamał psychologiczną barierę 5 zł i dziś rano trzeba było za niego zapłacić nawet 5,0349 zł. Trend wzrostowy na wykresie USD/PLN jest mocny i brak jest sygnałów jego zakończenia. Obawy przed globalną recesją, strach przed pogłębieniem kryzysu energetycznego w Europie po wczorajszym "wycieku" z gazociągu Nord Stream, szalejąca inflacja, dołujący kurs EUR/USD, ale również krajowe tematy jak wciąż wysokie ujemne realne stopy procentowe w Polsce, hamująca gospodarka, brak koordynacji polityki monetarnej i fiskalnej, praktyczna rezygnacja z pieniędzy z KPO, czy nawet ostatnie doniesienia medialne o dużej rekonstrukcji polskiego rządu z wymianą premiera włącznie, ciążą obecnie polskiej walucie.
Najbliższe dni mogą pod tym względem być bardzo nerwowe
Należy się liczyć z dużą zmiennością na polskich parach. Również dlatego, że dodatkowe emocje będą wywoływać publikowane w drugiej połowie tygodnia dane o wrześniowej inflacji w Europie (w tym dane z Polski), a także geopolityka (na piątek zaplanowane jest wystąpienie Putina).
Ostatnie wzrosty USD/PLN, które dziś zaprowadziły tę parę powyżej 5 zł, nie są dużym zaskoczeniem, po tym jak 21 września wykres dzienny tej pary wybił się górą z formacji trójkąta, jednocześnie przełamując lokalny szczyt z sierpnia i naruszając szczyt z lipca. Zaskakuje tylko to, że strona podażowa nie broniła psychologicznego wsparcia na poziomie 5 zł. Jest to też sygnał, że zwyżka notowań USD/PLN może być kontynuowana.
Wykres dzienny USD/PLN
Źródło: Tickmill
Gdzie jest szczyt dla USD/PLN?
Ostatni przykład z załamaniem brytyjskiego funta każe być ostrożnym w prognozowaniu takiego potencjalnego szczytu notowań. Owszem w krótkim terminie ten rynek jest już wykupiony, co koreluje z wyprzedaniem na EUR/USD, ale to wciąż za mało, żeby prognozować nawet 2-3 dniową realizację zysków. Dlatego nie jest wykluczone, że szczyt na dolarze będzie wyznaczony znacząco powyżej obecnych poziomów. Szczególnie, że niepokojąco zaczyna wyglądać sytuacja na wykresie EUR/PLN. Potencjalne wybicie euro powyżej 4,80 zł mogłoby uruchomić kolejną falę wyprzedaży złotego do koszyka głównych walut. Innym zapalnikiem dla osłabienia złotego może być również przyszłotygodniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.