Norwegia raportuje pozytywne wyniki gospodarcze. Produkt krajowy brutto (PKB) nieujmujący przychodów z produkcji i eksportu ropy, zaliczył odbicie w maju. Niemniej waluta nordycka wciąż jest podatna na wahania rynkowe.
- Norweski Bank Centralny prawdopodobnie dokona podwyżki stóp procentowych w sierpniu.
- Korona norweska (NOK) nieznacznie umocniła się względem polskiego złotego (PLN), ale analitycy spodziewają się dalszych wahań.
- Nordycka waluta jest pod presją utrzymujących się niskich cen ropy naftowej.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
PKB Norwegii w górę!
PKB Norwegii kontynentalnej wzrósł w maju do poziomu 0,5% po spadku 0,5% w kwietniu. Analitycy przewidywali wzrost o 0,4%. Wskaźnik ten nie obejmuje sektora morskiego (offshore), który opiera się głównie na ropie naftowej.
Zobacz również: „Załamanie na rynku nastąpi w ciągu dwóch lat“? Autorytet giełdowy ostrzega inwestorów
PKB Norwegii kontynentalnej
Źródło: Trading Economics
“Zagłębiając się w szczegóły, konsumpcja towarów wzrosła w maju o 2,7%, po znacznym spadku w kwietniu. Dało to również impuls do podatku od wartości dodanej i, w sumie, wyjaśniło prawie cały wzrost PKB kontynentalnej części kraju w maju” - skomentowali wyniki ekonomiści Handelsbanken.
Norweski Urząd Statystyczny podkreślił, że w analizowanym okresie wiele branż zostało dotkniętych strajkami. Według analityków Handelsbanken dane te wspierają strategię Norges Bank zakładającą kolejną podwyżkę stóp procentowych w sierpniu.
Zobacz również: Korona norweska - prognozy. Ile jeszcze potrwa deprecjacja nordyckiej waluty?
Źródło: Macrobond
Norwegia wciąż jest pod presją niższych cen ropy naftowej. Większość analityków nazywa je jednak “krótkoterminowymi przeciwnościami”. Rzeczywiście, korona norweska ma miano waluty, która dobrze sobie radzi, gdy odczuwa “wiatr w plecy” rozumiany poprzez dobrą sytuację ekonomiczną, szczególnie na rynku surowcowym. W czasach niepewności cierpi natomiast z uwagi na ograniczoną płynność.
Jak na dane reaguje korona norweska?
Według indeksu walutowego Bloomberga, uwzględniającego dziesięć najczęściej wymienianych i używanych walut na świecie, korona norweska znalazła się na ostatnim miejscu. Zestawienie pokazuje, że od przełomu roku wartość korony norweskiej spadła o 9,44%.
Pierwsza połowa 2023 r. to przede wszystkim gwałtowny wzrost stóp procentowych, co negatywnie odbiło się na walucie nordyckiego państwa.
“Korona norweska prawdopodobnie pozostanie pod presją w nadchodzącym czasie. Aby się umocniła, ceny energii musiałyby wzrosnąć, a Norwegia musiałaby mieć wyższe stopy procentowe w porównaniu z innymi rozwiniętymi gospodarkami” - ocenił Dane Cekov, strateg walutowy w Nordea, powiedział The Local.
Wśród norweskich ekonomistów panuje pogląd, że bank centralny powinien wcześniej rozpocząć cykl zacieśniania i działać bardziej zdecydowanie, podnosząc stopy procentowe.
“Stoimy w obliczu punktu zwrotnego na wielu frontach, gdzie rynki nadal są bardzo niepewne co do przyszłego kierunku stóp procentowych, w tym sensie, że nie osiągnęliśmy jeszcze punktu, w którym przewidywana jest normalizacja” - twiterdzi Nils Kristian Knudsen, strateg walutowy Handelsbanken.
Po publikacji danych korona nieznacznie się umocniła względem polskiego złotego oraz euro. Niemniej, brak jest obecnie perspektyw na długotrwałe podtrzymanie umocnienia, analitycy spodziewają się kolejnych wahań.
Zobacz również: Sprawdź, czy warto już teraz wymieniać waluty
Notowania NOK/PLN - YTD
Źródło: TradingView
Prawdopodobnie mocne wahania waluty będą występować do momentu ogłoszenia przez bank centralny “szczytu”, jeśli chodzi o poziom stóp procentowych. Kolejnym krokiem będzie normalizacja. Wyższe stopy procentowe w innych krajach niż Norwegia są wskazywane jako czynnik, dla którego korona jest obecnie mniej atrakcyjna w oczach inwestorów.
