Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs dolara (USD), euro (EUR) i złotego (PLN): zobacz, co zachwieje tymi walutami po weekendzie

|
selectedselectedselected
Historycznie tani złoty, a to dopiero początek? Będzie się działo na FOREX! Kurs dolara (USD), euro (EUR) i złotego (PLN): zobacz, co zachwieje tymi walutami po weekendzie
Kurs dolara (USD), euro (EUR) i złotego (PLN): zobacz, co zachwieje tymi walutami po weekendzie
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rynkowe obawy o recesję koncentrują się w Europie. Nie jest to dobra wiadomość dla notowań EUR/USD, które od parytetu dzieli zaledwie 1%. Jest to również zła wiadomość dla złotego, który w parze z dolarem amerykańskim jest najsłabszy w historii. W kolejnych dniach rynek powinien pozostać wrażliwy na informacje z gazowego frontu oraz dotyczące amerykańskiej inflacji.

Rosnące obawy o kruchość dostaw gazu do Europy w zestawieniu z dobrymi informacjami z amerykańskiego rynku pracy powodują, że obawy o recesję są bardziej widoczne na Starym Kontynencie. W konsekwencji gorzej radzą sobie waluty europejskie – euro zakończyło tydzień ponad 2% niżej w relacji do dolara amerykańskiego. Ani rezygnacja premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona, ani morderstwo byłego japońskiego szefa rządu, Shinzo Abe, zdawały się nie mieć istotnego bezpośredniego wpływu na kursy odpowiednio funta brytyjskiego i jena. Brytyjskiej walucie udało się zakończyć tydzień umocnieniem w parze z euro.

Kluczową daną makro ze świata będzie środowy odczyt CPI ze Stanów Zjednoczonych. Spodziewamy się, że pokaże on kolejny wzrost inflacji do najwyższych poziomów od dekad, jednak bazowa miara cen może nieco zelżeć. Oprócz tego tydzień nie będzie obfitował w istotne odczyty makro wobec czego informacje dotyczące sytuacji energetycznej Europy mogą mieć zwiększony wpływ na rynki.

 

Reklama

 

PLN

Miniony tydzień przyniósł wyraźne osłabienie złotego – polska waluta była czwartą najgorzej radzącą sobie walutą na świecie. Kurs EUR/PLN w czwartek znalazł się najwyżej od marca br., a obecnie oscyluje blisko poziomu 4,80. Osłabienie złotego jest naturalne w kontekście obaw rynkowych i wpisuje się w ogólną słabość europejskich aktywów oraz szerzej – aktywów ryzykownych. Warto zwrócić uwagę, że na to osłabienie jedynie niewielki wpływ miała decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która wbrew oczekiwaniom podniosła stopy procentowe jedynie o 50 pb., spowalniając tempo zacieśnienia polityki pieniężnej.

W obliczu obaw o recesję w Polsce i bardziej gołębiego nastawienia NBP rynek zrewidował swoje oczekiwania dot. tempa zacieśniania polityki pieniężnej. Ostatnio są one bardzo zmienne, niemniej obecnie wyceny kontraktów terminowych zakładają, że w tym cyklu podwyżek stopy nie przebiją 7,5%. Niektórzy obserwatorzy spodziewają się, że lipcowa podwyżka stóp mogła być ostatnią. My zakładamy, że po wakacjach powinniśmy obserwować dalsze zacieśnianie, aczkolwiek kolejne kroki Rady – zgodnie z retoryką prezesa Glapińskiego – warunkowane są dynamiką inflacji. Niebagatelne znaczenie powinny mieć też perspektywy gospodarcze, które w obecnym kontekście są wyjątkowo niepewne.

Dostrzegamy, że perspektywy złotego w ostatnich tygodniach uległy wyraźnemu pogorszeniu. Zakładamy, że docelowo polska waluta jednak będzie w stanie odrobić przynajmniej część strat – obecnie rynek pozostaje w napięciu, które z natury rzeczy nie może być sytuacją permanentną.

Zobacz także: Idą ciężkie czasy dla złotego (PLN)!

 

EUR

Szerokie umocnienie dolara amerykańskiego i niepokoje związane z dostawami gazu do Europy Środkowej katalizowały spadek kursu EUR/USD do najniższego poziomu od dwóch dekad, tj. poniżej 1,01. Przełamanie ostatnich poziomów wsparcia zaostrzyło ruch, podobnie jak rosnące oczekiwania, że para osiągnie parytet, co z dnia na dzień wydaje się coraz bardziej prawdopodobne.

Reklama

Warto jednak mieć na uwadze, że waluta jest bardzo tania, a rynkowe pozycjonowanie jeszcze bardziej napięte. Obawy o dostępność gazu, powodujące przestoje produkcyjne w Europie Środkowej, sprawiają, że euro jest gorącym kartoflem, którego nikt nie chce trzymać, przynajmniej na razie. W tym tygodniu nie poznamy żadnych kluczowych informacji ze strefy euro, więc kluczowy będzie raport o inflacji CPI w USA. Stopniowo uwaga może przenosić się na posiedzenie EBC w przyszłym tygodniu.

Zobacz także: Woda na młyn dla dalszych pokaźnych spadków euro (EUR)

 

USD

Kolejny mocny raport z amerykańskiego rynku pracy potwierdza nasz pogląd, że w USA recesji nie widać. Miejsca pracy nadal są tworzone w znacznie szybszym tempie, niż następuje wzrost siły roboczej, bezrobocie utrzymuje się wyraźnie poniżej 4%, a liczba otwartych wakatów przewyższa liczbę osób szukających pracy. Nie jest to obraz recesyjny.

Rynki ponownie wyceniają duże prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych o 75 pb. na lipcowym posiedzeniu Fedu. Kluczowym punktem na drodze do kolejnej podwyżki jest tegotygodniowy raport o inflacji. Naszym zdaniem istotniejszy od głównego indeksu CPI będzie więcej mówiący indeks bazowy. Inne raporty o dynamice cen (np. PCE) pokazywały oznaki stabilizacji. Niższa od oczekiwań inflacja bazowa mogłoby sprowadzić rynek z powrotem w stronę wyceniania podwyżki stóp o 50 pb. To, biorąc pod uwagę napięte pozycjonowanie, mogłoby doprowadzić do – wyłamującej się z ostatniego trendu wzrostowego – wyprzedaży amerykańskiej waluty.

Zobacz także: Dolar znów nas mocno zaskoczył - USD zaliczył historyczny szczyt względem złotego

 

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia – analitycy Ebury

Reklama

 

Informacje zawarte w niniejszym dokumencie służą wyłącznie do celów informacyjnych. Nie stanowią one porady finansowej lub jakiejkolwiek innej porady, mają charakter ogólny i nie są skierowane dla konkretnego adresata. Przed skorzystaniem z informacji w jakichkolwiek celach należy zasięgnąć niezależnej porady. Ebury nie ponosi odpowiedzialności za konsekwencje działań podjętych na podstawie informacji zawartych w raporcie. Ebury Partners Belgium NV / SA jest autoryzowaną i regulowaną przez Narodowy Bank Belgii instytucją płatniczą na mocy ustawy z dnia 11 marca 2018 r., zarejestrowaną w Crossroads Bank for Enterprises pod numerem 0681.746.187.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Roman Ziruk

Roman Ziruk

Członek zespołu analitycznego Ebury, wielokrotnie nagradzanego za trafność prognoz walutowych i regularnie zajmującego wysokie miejsca w rankingach Bloomberga. Ebury to globalna firma posiadająca status instytucji pieniądza elektronicznego, która pomaga eksporterom i importerom rozwijać biznes na rynkach zagranicznych. Fintech eliminuje bariery w obszarze rozliczeń, finansowania handlu, transakcji walutowych oraz zarządzania ryzykiem kursowym. Umożliwia dokonywanie transakcji w ponad 130 walutach (w tym chiński juan, czeska i szwedzka korona, lira turecka, rupia indyjska, real brazylijski, tajski bat, meksykańskie peso).

Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER

 


Reklama
Reklama